Cierpienie i upodlenie człowieka przez drugiego człowieka zupełnie za nic nie jest godne naśladowania, budzi szok, niedowierzenie, oraz pragnienie jak najszybszego przerwania tego teatru zła. Nie wiem co reżyser chciał pokazać tym filmem....bo to, ze ludzie są zdolni do wyjąkowego okrucieństwa i zadawania innym bólu nie jest niczym odkrywczym. Gdyby Tore był mądrym chłopakiem sprowadziłby pomoc dla dzieci, wystarczyło zadzwonić w odpowiednie miejsca. No ale nie byłoby wtedy kontrowersji.