Mnóstwo niepotrzebnych całkowicie scen, jak ta w przebieralni spa albo taki nagły wątek miłosny między keatonową a ojcem jednego z amantów mooreowej.Ledwo siedli na kanapie, widzą się pierwszy raz na oczy a już pałają do siebie taką namiętnością że świata nie widzą.Nawet te grochy jakieś takie wymuszone, niby Moore ich nie lubi, potem nosi do upadłego.Takie to wszystko naciągane,te masażystki, te ga gi z balonami, miało być śmiesznie a wyszło zupełnie inaczej, nawet matka z córkami nie może się pokłócić jakoś tak naturalniej.Moore zrzuca jednemu ważną pamiątkę rodzinną a drugiemu talerz i czego to ma dowodzić że jeden się wściekł a drugi nie.To były zupełnie inne rzeczy.To tylko takie drobnostki, biorąc pod uwagę całość to film nie przypadł mi raczej do gustu.Taka głupia komedyjka.Jak ktoś nie ma czego oglądać a chce, to może się skusić.
Zgadzam się z tobą całkowicie. Spodziewałem się czegoś więcej po tym filmie. Tymczasem jest bez ładu i składu.
Tak się niby mówi, ale on serio jest bez ładu i składu.Jakiś tam naszyjnik się nagle pojawia taki ważny, a każą jej go zakładać na właściwie byle jaką okazję, ta się obraża że tamten ją zjechał jak mu rozwaliła wazon czy coś, a tymczasem śpi z innym kolesiem jednocześnie i jest niby w porządku, tu sobie opowiadają wszystko z najdrobniejszymi szczegółami, a za chwile mają to za wtrącanie się w nie swoje sprawy.A dużo tego jest.Chciałby sobie człowiek jakąś nie za głupkowatą komedię obejrzeć, a tu nie ma co.
Masz rację. Z dobrymi komediami ostatnio jest krucho. Już nawet nie pamiętam kiedy widziałem coś porządnego. Ale właśnie zacząłem ogladać "W świecie kobiet" i po obejrzeniu 15 minut wersji kinowej bez tłumaczenia uważam że to może byc świetny film. W tych pierwszych minutach juz było o wiele śmieszniej niż w całym filmie "A właśnie że tak". ok wracam do oglądania :D
I co z tymi kobietami.Jak warto obejrzeć to powiedz.Ja się ostatnio wzięłam za stare filmy,teraz widziałam Męskie sekrety ale tylko ze względu na Daniela Auteuila, bo bardzo lubię tego aktora.
Tak poza tym, to trzeba uważać na filmy które reklamowane jako komedie
komediami nie są.Rozczarował mnie d u p r e e,choć może akurat po tym nie spodziewałam się za wiele,bardziej mnie rozczarował ten cały c l i c k.Miał to być miły, lekki i przyjemny film, a okazał się czymś zupełnie innym.Tylko sobie uświadomiłam jaka jestem,hehm,niedobra.