Momentami interesujący (zwłaszcza we fragmencie ze "światem niewolników", który, o ile się nie mylę był odniesieniem do ME!ME!ME! ??), lecz ogółem nużący. Zamiast Adam by Eve polecam obejrzeć Animę z Thomem Yorke, która jest artystycznie na kompletnie innym poziomie (i sporo krótsza).