Rządzić w piekle? Tam nie ma hierarchii ani posłuszeństwa. Chociaż jego ambicją pewnie było rządzenie... A mówienie że służył mamonie to wielkie uproszczenie. Dążył przede wszystkim do grzechu i zła.

Ba,świat się kręci wokół "mamony"...pomyśl,ile w tej chwili ludzi czyni zło,nie tyle w imię zła,pokus ale dla mamony właśnie...to wydaje się absurdalnie proste i normalne...Wielka szkoda że tak jest.

Wszelkie gadki o rządzeniu w piekle to iluzja. Dajemy marchewkę, żeby użyć kija. Nie znam historii osoby, która poszłaby na ten bajer, na ziemi czy pod ziemią, i nie zapłaciłaby za to. Nawet C.S. Lewis czuł się brudny po tym, kiedy napisał 'Listy starego diabła do młodego' z diabelskiej perspektywy - a to trudno nazwać babraniem się w czarnej sztuce na serio.

"Better reign in hell than serve in heaven" to cytat Johna Miltona. Żeby go poprawnie zinterpretować najlepiej przeczytaj Raj Utracony.

Zależy co kto lubi (to odnośnie cytatu).
Książkę chętnie przeczytam.

Chyba nadinterpretujesz. Diabeł nie rządzi niczym. Nawet piekłem. Słowa Miltona to jego interpretacja biblijnego raju. Jeśli szukasz dowodów poparcia tej tezy będzie ciężko. Doskonale pamiętam fragment egzorcyzmów Annielise, w którym jeden z demonów odpowiada: "U nas nie ma żadnego posłuszeństwa, zrozumiano? Ono jest tylko tam na górze"

Właśnie że rządzi, tylko przez subtelną manipulację. I nie w tzw. "piekle", tylko tu, na ziemi. To jest niezwykła forma rządzenia -rządzony, nie czuje nawet kajdan i pętli na szyi.

Prawda

Wszak czy przesłanie tego filmu nie próbuje nam zobrazować jakoby piekło było przypadkiem tutaj, na ziemi, a nie w mitycznej, duchowej krainie gdzie zgodnie ze średniowiecznymi naukami kościoła będziemy cierpieć aż po kres naszych dni? Wierzących trzeba było jakoś zdobyć i czymś przekonywać do swych racji tymczasem piekło mamy dookoła. Jak wspomniał szanowny pan z departamentu sprawiedliwości, parafrazując: "Milton jest zamieszany w handel bronią, bronią chemiczną, wojny, zabójstwa, porwania - w całe zło". Wydaje mi się, że już cierpimy za nasze grzechy, zgodnie, odkąd przyszliśmy na świat jesteśmy źli w wyniku niedoskonałości. Jeśli nie będziemy się starać ostatecznie po prostu znikniemy. Bez żadnej nadziei na życie w raju.

I powraca tu ciągle figura "króla", człowieka który może wszystko, i ma wszystko. Minęło już tyle tysięcy lat, a ludzie się nadal na to łapią. Kolejny mit o dużej sile oddziaływania, dotyka wielu sfer ludzkiej działalności.

Nawet kościół ma problem z tymi całymi "opętaniami" Annalise.

Dziewczyna rzekomo złożyła "ofiarę" za dusze czyśćcowe , cierpiąc za nie. Według wykładni kościoła najwyższą ofiarę złożył już Chrystus.

Bullshit z tymi jej opętaniami. No a ty pewnie gadałeś z Lucyferem, że wiesz jaką ma władze? Nie pogrążaj się.

Skoro Szatan jest ojcem kłamstwa i jego celem jest to aby odwrócić nas od Boga, wpędzać w ślepe uliczki, mataczyć, manipulować itd. itd. dlaczegóż miałby mówić prawdę odnośnie czegokolwiek, tym bardziej gdy opętał Annelise dla własnych celów? Zastanawiające tym bardziej jeśli spojrzy się na KK z perspektywy Biblii i sprzeczności jakie są zawarte między nią, a teologią wręcz oczywistych, a ludzie nadal wierzą ślepo w to co im wkładano do głowy pół życia będąc totalnie zamkniętymi na fakty sprzeczne z czymś co jest i było fundamentem ich światopoglądu, idei. To tak jakby zacząć mówić, że słodkie to słone i na odwrót. W istocie dziwni jesteśmy.

To chyba było wcześniej u Machiavellego. Kolejny stary zawsze aktualny tekst, a raczej zagadnienie etyczne.

Ludzie opętani mamona i władza myślą ze są kimś ze rządzą mogą wszystko itp ale to wszystko tu na ziemie to jest ulotne do grobu nie zabierze swego majątku i to co zbudował i nie on rządzi a tak naprawdę szatan tu pociąga za sznurki ty myślisz ze tego chciałeś i to zrobiłeś dla tego bo rządzisz?? własnie nie, to zrobiłeś bo on tego chciał. ludzie opętani władzą i mamona (a to strasznie uzależnia i bez tego inaczej nie potrafią żyć) myślą ze wszystko maja pod kontrola ale to jak narkoman czy alkoholik któremu się wydaje ze kiedy by chciał to przestanie ćpać chlać zdradzać oszukiwać kraść i może zmienić swoje życie bo przecież on tu rządzi i jest królem życia ale po czasie zdaje sobie sprawę ze jest bezsilny wobec tych pokus, nałogów. szatanowi nie chodzi by władać pieniędzmi bogactwem to takie błahostki takie to denne ulotne. ale jemu chodzi oto by władać naszymi duszami abyśmy byli pod jego kontrola na każde skinienie nałogu pokus, grzechu, pychy chciwości za sznurki. jak zwykła szmata a najpiękniejsze jest w tym ze im się wydaje ze to wszystko sami zaplanowali obmyślili są geniuszami

Chciwość i pazerność.