PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=646045}

Adwokat

The Counselor
5,2 39 202
oceny
5,2 10 1 39202
4,6 25
ocen krytyków
Adwokat
powrót do forum filmu Adwokat

Counselor = adwokat

ocenił(a) film na 5

Ciekawe, że w film w oryginale nazwany The Counselor został przetłumaczony jako adwokat, choć w
samym filmie cały czas zwracają się do niego (Michael Fassbender) counselor i jest to tłumaczone na
'mecenasie'.
Z tego co pamiętam nie padło słowo adwokat ani razu przez cały film.
Chociaż z ang counselor to doradca, adwokat.
a mecenas to attorney.
Jak zwykle nieźle pokręcili z tłumaczeniem.

mk34

Może dlatego, że "Adwokat" brzmi dużo lepiej niż "Mecenas"?

ocenił(a) film na 8
mk34

Niestety trzeba się przyzwyczaić do naszych tłumaczeń... ;) No, ale jakby nie patrzeć, to tytuł tego filmu przetłumaczyli w miarę normalnie, bo jest sporo innych tytułów przetłumaczonych na nasz język, które jeszcze gorzej nie trzymają się "kupy"... :D :D

ocenił(a) film na 2
mk34

Mecenas i adwokat znaczą to samo. Adwokat jest bardziej fachowe (określa zawód), a mecenas jest używany tylko przy zwracaniu się do osoby, która jest adwokatem.

Na prawdę nie wiem co tu takiego dziwnego. W angielskim lawyer czy attorney oznaczają dokładnie prawnika, ale system prawny anglosaski różni się od polskiego, dlatego, że tam nie istnieje pojęcie aplikacji czy radcy prawnego. Adwokat i prokurator to są tacy sami prawnicy, tylko że stoją po przeciwnych stronach, jedynie sędzia jest mocno oddzielony.

Lawyer i attorney oznacza prawnika, a w domyśle anglosaskim jest to najczęściej adwokat. W Polsce będąc tylko prawnikiem (bez aplikacji) w dużej mierze jest się nikim. W USA czy UK jest odwrotnie.

Natomiast counselor ściśle oznacza tylko i wyłącznie adwokata, tak samo jak prosecutor oznacza tylko i wyłącznie prokuratora.

W tym wypadku tłumaczenie polskie jest jak najbardziej na miejscu, a autorowi tego tematu radziłbym zamilknąć, jeśli nie ma pojęcia o języku angielskim i systemie prawnym w krajach anglojęzycznych.

ocenił(a) film na 5
Animeholic

pfff akurat znam angielski bardzo dobrze, co nie zmienia faktu, że nie uczyłem się angielskiego prawniczego (jak np mój kolega studiujący prawo) więc faktycznie nie znam systemów prawnych w krajach anglojęzycznych ani terminologii używanej w tym temacie.
Chodzi mi o sam film, w którym zwracają się do niego "counselor" a na napisach w kinie było "mecenasie" choć film ma ten sam tytuł Counselor a jest przetłumaczony na "adwokat", więc albo mogli przetłumaczyć w takim razie tytuł filmu na Mecenas albo mówić do niego w filmie adwokacie.
A najlepiej to by było zostawić tytuł w oryginale i nie było by nieścisłości.

ocenił(a) film na 3
mk34

Jakbys znal angielski bardzo dobrze to bys nie pisal takich glupot to po pierwsze (to sa podstawy nie trzeba byc prawnikiem). Po drugie nie jestem prawnikiem ale nie wyobrazam sobie zeby mowic do kogos Panie adwokacie samo z siebie nasuwa sie ze trzeba uzyc innego zwrotu oznaczajacego ten sam 'tytul", tylko inaczej - Panie mecenasie. Nawet na google w tlumaczu masz ze te nazwy sa uzywane zamiennie...Nawet na wiki masz ze mecenas to to samo co adwokat. Nie klam ze znasz angielski bardzo dobrze bo nie znasz...

ocenił(a) film na 3
arielos

Zreszta widac jak znasz angielski, korzytasz ewidentnie z tlumacza internetowego ale dedukcja nie jest niestety twoja mocna strona. Jesli counselor to adwokat, mecenas to attorney to teraz niespodzianka: wpisz sobie slowo attorney i co? Cos niesamowitego attorney to tez adwokat. Znajac bardzo dobrze jezyk angielski wiedzialbys ze slowo w jezyku polskim moze miec kilka znaczen w jezyku angielskim uzywanych w zaleznosci od sytuacji badz tez ze wzgeldu na powszechnosc stosowania danego slowa wspolczesnie.

ocenił(a) film na 6
arielos

Za to ty znasz wikipedię... Nie kompromituj się już.

ocenił(a) film na 3
GodFella

Widze ze znowu przyszedles starszyc swoimi blyskotliwymi wypowiedziami...co ma znajomsc wikipedii na ktorej sa podstawy (nawet takich rzeczy do tego z bibliografia) do kompromitowania sie? Idac twoim tokiem rozumowania zapewne tez to ze Grawitacja to film z niesamowitym przeslaniem...to ty sie nie kompromituj...

ocenił(a) film na 6
arielos

Jak się na czymś nie znasz, to po co się wtrącasz? Wolność słowa nie na tym polega, żeby ciągle i wszędzie gadać.

ocenił(a) film na 3
GodFella

Ja tu pisze o zwyklej prostej dedukcji. Czy trzeba sie znac aby stwierdzic ze jesli attorney przekladajac na polski to adwokat, counselor to tez adwokat ,mecenas to attorney no to samo z siebie wynika ze slowo counselor moze byc tlumaczone jako adwokat badz tez mecenas pomijajac zakres uprawnien bo to nie o to tu chodzi. Tak jak stwierdzil Animeholic (co jest dosc oczywiste) ze jezyk angielski jest inny od polskiego i przekladajc slowa na nasz jezyk wydzwiek slowa moze miec tez inne dodatkowe znaczenie w zaleznosci od zasobu slow danego jezyka charakteryzujacych dany zawod. Podpieram sie wikipedia gdzie jest podane jak byk ze mecenas to zwrot grzecznosciowy (do tego z bibliografia) , a ty czym sie podpierasz, bo nie jestes tu zadnym autorytetem a przede wszytkim kims kto zna sie na kwestiach barristerow, solicitorow itd. Czerpiesz to tez z internetu wiec przestan umoralniac...

ocenił(a) film na 2
arielos

Piszę oczywiste rzeczy, ponieważ ci "ludzie" czepiają się o takie oczywiste rzeczy i tak jak wiele razy tłumaczenia polskie mnie również rażą, tak jak np. było ostatnio w Thorze (nie wiem co do za niezaspokojony poeta robił), to akurat tytuł filmu oddaje perfekcyjnie znaczenie. Co więcej tytuł nie mógł by pozostać w oryginale, ponieważ większość polskich zjadaczy chleba nie ma bladego pojęcia co znaczy counselor. Pewnie tak jak @GodFella uważają to za bliżej niesprecyzowane określenie jak np. "whatever".

ocenił(a) film na 6
arielos

Wyjdę z założenia, że w przedostatnim swoim zdaniu zadałeś pytanie, więc odpowiem. Nie tylko z Internetu, widziałem "Czas zabijania", więc wiem, o czym mówię.

ocenił(a) film na 2
GodFella

Zadałeś sobie dokładnie to samo pytanie jakie miałem do ciebie. Odpowiedz wiec na nie...

ocenił(a) film na 5
GodFella

dokładnie

ocenił(a) film na 2
mk34

Przecież angielski to całkowicie inny język od polskiego, dlatego niekiedy tłumaczenie bywa problematyczne i trzeba całkowicie zmienić układ zdania, tak aby miało ta sama treść a brzmiało po polsku, wiec proszę nie pogrążaj się już więcej.

ocenił(a) film na 6
Animeholic

"Adwokat i prokurator to są tacy sami prawnicy, tylko że stoją po przeciwnych stronach."
Nom, np. w sprawach rozwodowych, gdzie prokurator pewnie oskarża męża albo żonę o rozkład pożycia małżeńskiego...

ocenił(a) film na 2
GodFella

Proszę cię nie pogrążaj sie już więcej. W sprawach rodowodowych, czyli cywilnych nie uczestniczą prokuratorzy. A w USA prokurator i adwokat to jest attorney, który jeśli pełni funkcje prokuratora to pracuje dla DA, a jeżeli jest adwokatem to pracuje dla kancelarii, lub większej fi rmy prawniczej. W USA nie ma czegoś takiego jak aplikacja, jak konczysz law school, to jesteś prawnikiem i od cb zależy jak sie pózniej wyuczysz. Jedynie sędzia to odrębna para kaloszy. Nie wiem jak dokładnie jest w UK, bo nie żyłem tam nigdy, ale na pewno jest podobnie, ponieważ to Anglia stworzyła system precedensowy, które pozostałe kraje anglojezyczne zaadoptowaly.

ocenił(a) film na 6
Animeholic

http://sjp.pwn.pl/szukaj/ironia
Taki właśnie charakter miała moja wypowiedź, bo napisałeś głupotę (to, co zacytowałem).

A co ma do tego wszystkiego "system precedensowy", to już chyba tylko ty wiesz ;)

ocenił(a) film na 2
GodFella

Jaki cel miała mieć Twoja ironia? Bo ja widzę jeden, prowokację trolla internetowego, który się "zna na wszystkim" jak typowy Polak. Jaką dokładnie głupotę napisałem? Proszę o solidne wypunktowanie. Prawo precedensów występuje m.in. w USA i jest to największa różnica pomiędzy systemem prawnym w Polsce a w USA. Jak sam napisałeś w innej wypowiedzi jest on powodem wielu różnic, więc po co zadajesz to pytanie? Prawo w USA od prawa w Polsce różni się tak bardzo, że często tłumaczenie jest problematyczne, ale od tego są już fachowi tłumacze - nie filmowi. Dlatego według mnie czepianie się tytułu filmu jest nadto przesadą.

Btw. skończ pobierać "suchą" wiedzę z Wikipedii, zwłaszcza tej polskiej, bo to widać na kilometr.

ocenił(a) film na 6
Animeholic

Jaki cel miała ironia, to masz wytłumaczone w definicji. Po to się ją stosuje. Cięzko, oj ciężko się z Tobą gada...

Głupotą jest to, co zacytowałem. Jak sam później napisałeś, przecząc jednocześnie zacytowanemu stwierdzeniu, prokuratorzy nie biorą udziału w postępowaniu cywilnym, więc stawianie znaku równości jest, delikatnie mówiąc, nadużyciem, nawet z tym lekkim zastrzeżeniem, którego dokonałeś.

Balansujesz na granicy treści obraźliwych w swoich wypowiedziach. Ja też mogę zacząć określać Twój zasób wiedzy odpowiednio do tego, co tu prezentujesz, bo mam ku temu podstawy. Nie robię tego jednak, więc przyhamuj trochę, a jeśli przegniesz jeszcze bardziej, to będę Ci musiał zablokować wpisy i sobie nie pogadamy. Rozumiem, że jesteś młody pistolet, któremu się wydaje, że złapał Boga za nogi i mylić się nie może, a reflesja i pokora są Ci obce, ale jeśli chcesz się tu popisywać, to rób to kulturalnie, bo określanie innych "ludźmi" (z użyciem cudzysłowu) stawia w bardzo kiepskim świetle, na poziomie typowego chama gardzącego innymi.

ocenił(a) film na 2
GodFella

Słuchaj po pierwsze nie zasłaniaj sie tutaj uprawnieniami "moda" i nie strasz ludzi. To ty zacząłes agresywnie i prowokujesz ludzi. Jaka głupotę podałem? To w prawie amerykańskim nie występuje pojęcie precedensów? No ciekawe ciekawe skąd masz te informacje. Ja nie wiem czego ty dalej nie rozumiesz, ze prokurator w stanach to jest lawyer. Który pracuje dla DA nazywany jest prosecutor i występuje tylko w sprawach karnych, tak jak w każdym innym kraju. Napisałem, ze w USA jest mniejsza różnica pomiędzy tymi funkcjami, ponieważ nie dzieli ich długoletnia aplikacja. Ja nie rozumiem człowieku, dlaczego ty sie czepiasz o każde słowo i nawet nie umiesz merytorycznie wyjaśnić dlaczego. Widać, ze czerpiesz wiedzę tylko z Wikipedii i nie masz ani trochę doświadczenia w temacie prawa, czy języka angielskiego. Nie martw sie, to nie jest nic złego, ale życzę Ci żebyś sie nauczył słuchać innych ludzi, którzy czasem wiedza coś więcej na jakiś temat. Jest to cecha tylko i wyłącznie inteligentnych ludzi, a ty jesteś inteligentny, prawda?

ocenił(a) film na 6
Animeholic

Nie wiem, sprawdzę w Wikipedii i dam Ci znać, mój amerykański bracie. Możesz mi wytłumaczyć, co to jest law school, bo po angielsku nie rozumiem? Szkoła po prawej?

"Jaka głupotę podałem?" Hmm, odpowiem po raz trzeci, próbując przebić tę niesamowitą odporność na rozumienie rzeczy elementarnych komunikacyjnie: to, co zacytowałem. To taka napisana przeze mnie wyżej w cudzysłowie Twoja wypowiedź. Powodzenia.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 2
GodFella

Mogę się dowiedzieć co niecenzuralnego było tym razem w mojej wypowiedzi? Bo mam wielką ochotę złożyć na cb skargę za nadużywanie uprawnień

ocenił(a) film na 2
Animeholic

A w sumie to mi się odechciało już z tobą rozmawiać, bowiem to nie ma sensu, jeśli usuwasz wszystkie niewygodne dla siebie treści. Szkoda, że nie dało się z tobą w ludzki, kulturalny sposób wymienić poglądy...

ocenił(a) film na 6
Animeholic

Man up and grow some balls. Nie wycofuj się tak łatwo, bo ktoś gotów pomyśleć, że stchórzyłeś. Jeśli nie wiesz, gdzie składać skargę, to służę pomocą.

Gdybym usuwał wpisy dla mnie niewygodne, to bym trochę więcej poblokował.

Niecenzuralność wpisów to nie jedyny powód blokowania treści umieszczanych przez użytkowników. Jeśli przepisy prawa czytasz tak samo dokładnie, jak regulamin (który przecież zaakceptowałeś), to nie dziwię się, że masz problemy z ich interpretacją i rozumieniem.

A skoro mowa o merytoryce, to wciąż czekam na Twoją obronę stwierdzenia, które wyśmiałem i napisałem dlaczego (zresztą sam to również napisałeś).

ocenił(a) film na 2
GodFella

Dobrze, a wiec system precedensów to dla ciebie głupota. A wiec ja już nie mam nic do dodania w rozmowie z tobą. Pozwolę sobie użyć tutaj starego polskiego przysłowia, które mam nadzieje, ze i tym razem nie zablokujesz. "Głupszym się ustępuje." Dalsza rozmowa z tobą nie ma sensu, ponieważ ty jesteś głuchy na wszelakie kontrargumenty, masz olbrzymie mniemanie o sobie i uważasz siebie za eksperta, jednakże to ty jesteś tutaj prowokatorem nr 1.

ocenił(a) film na 6
mk34

W polsce "mecenasuje" się różnym prawnikom: i adwokatom, i radcom prawnym. To formalny zwrot grzecznościowy do prawnika. W USA "lawyer" używa się zbiorczo na określenie prawników (bardziej potoczna nazwa), "attorney" to formalne określenie prawnika a uprawnieniami do występowania w sądzie, etc.. Z kolei w UK z formalnego punktu widzenia mamy różnych "lawyerów": barristerów i solicitorów (różnica leży w zakresie uprawnień). Film tak swoją drogą jest koprodukcją amerykańsko-brytyjską.

"Counsellor" to określenie raczej bliżej niesprecyzowane, jeśli chodzi o zakres, będzie to bardziej taki doradca prawny, jeśli już się silić na tłumaczenie.

W tytule chyba lepiej sprawdza się adwokat (i nie jest to duże nadużycie, jeśli w ogóle), natomiast w tłumaczeniu zdecydowanie lepiej mecenas, niż adwokat :)

ocenił(a) film na 5
GodFella

Dzięki za info, w końcu mądra odpowiedź bez "bulu dupy".

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
Animeholic

Trochę kulturalniej następnym razem.

ocenił(a) film na 2
GodFella

Co argumentów nie masz? W swojej wypowiedzi nie użyłem żadnych wulgaryzmów, jedynie kolokwializmow. Radzę ci poucz sie angielskiego a nie sil sie na bronienie kogoś kto sie tu tylko pogrąża. Z twoich wypowiedzi widać, ze w ogóle nie masz obycia z tym językiem i nigdy nie byłeś w strefie anglojęzycznej. Kogo ty próbujesz oszukać? Counselor jest niesprecyzowane? Radzę ci skończ oglądać filmy z lektorem i staraj sie wysłuchać innych, którzy w aspekcie angielskiego maja dłuższe doświadczenia niż szkolne.

ocenił(a) film na 6
Animeholic

Nikogo nie bronię, ani nie chcę oszukać. Tym bardziej udowodnić, a już na pewno nie tobie. Rynsztokowy charakter twojej wypowiedzi i emocjonalne podejście świadczą natomiast, że ty próbujesz, tylko z mizernym skutkiem. Nasz system prawny i systemy common law są bardzo różne we wszystkich właściwie aspektach, także w zakresie zawodów prawniczych i podziału uprawnień między nie. Tak więc nie da się jednoznacznie przetłumaczyć na nasz język wszystkich tu dyskutowanych pojęć czy też jakieś z nich zrównać (co, zdaje się, próbujesz robić), bo jest to obiektywnie niemożliwe z powodu różnic w systemie prawnym, kulturze prawnej i zakresie wykonywanych zadań przez prawników.

Natomiast protekcjonalny ton sobie daruj, bo nie dość, że się mylisz, to jeszcze głosisz opinie chamskie i idiotyczne (te o radcach prawnych).

ocenił(a) film na 2
GodFella

W jakim aspekcie się mylę? Sorry, ale to nie ja staram się tłumaczyć każdy tytuł i zdanie dosłownie i to nie ja założyłem ten temat. Widać człowieku, że nie masz bladego pojęcia o polskim prawie a się mądrzysz. Jakbyś przeczytał moje wcześniejsze wpisy ze zrozumieniem, to zauważyłbyś, iż dałem do zrozumienia, że systemy prawne w Polsce i w USA są bardzo różne od siebie, dlatego większość zamkniętych na inne zdanie ludzi jak Ty ma z tym problem i stąd wynikają problemy z rozróżnieniem paru pojęć z angielskiego, czego dowodem może być np. założenie tego tematu. Ja takim tonem reaguję na ludzką głupotę, której nie znoszę.

ocenił(a) film na 6
Animeholic

Ale to przecież ty kategorycznie stwierdziłeś, że "Lawyer i attorney oznacza prawnika, a w domyśle anglosaskim jest to najczęściej adwokat (...) Natomiast counselor ściśle oznacza tylko i wyłącznie adwokata, tak samo jak prosecutor oznacza tylko i wyłącznie prokuratora". To są kategoryczne opinie, a teraz twierdzisz, że systemy są jednak bardzo różne i nie da się tego tak łatwo przełożyć.

Poza tym masz poważne problemy z rozumieniem kierowanego do ciebie tekstu. Przecież ja nie stwierdziłem, że to jest zły tytuł...

ocenił(a) film na 2
GodFella

To czemu sie ze mną cały czas wyklucasz i szukasz zwady? Systemy sa bardzo rożne i nie jest tak łatwo przełożyć niektóre stwierdzenia z terminologii prawnej, ale niekoniecznie co znaczy couselor, dlatego tez napisałem autorowi tego tematu, ze jest w błędzie zakładając w ogóle go. Ty sie tutaj prżeczyepiles i zacząłes atakować bez powodu najpierw użytkownika arielos, a pózniej mnie. I kto tu jest agresywny? Ja nie popuszczam takim ludziom jak ty, którzy chcą mnie oczernić w sieci.

ocenił(a) film na 6
Animeholic

To dobrze, walcz o swoje, aby reputacja eksperta prawnego nie ucierpiała. Jak to będzie wyglądać w cv...

ps. przecież to ty z jakimiś chamskimi tekstami podpiąłeś się pode mnie. Jeśli system drzewka jest dla ciebie nie do ogarnięcia, przyłóż do ekranu linijkę.

ocenił(a) film na 5
GodFella

GodFella nie ma sensu dyskutować z tym typem, skoro wg niego obraziłem go już samym założeniem tematu.
Szkoda nerwów na takich ludzi...

ocenił(a) film na 2
mk34

Proszę Cię czytaj ze zrozumieniem, nic nie napisałeś o tym, ze mnie obraziłeś.

ocenił(a) film na 2
Animeholic

Zacytuj mi fragment mojej wypowiedzi w której czuje sie urażony tym, ze założyłeś ten temat.

ocenił(a) film na 6
mk34

Z moimi nerwami wszystko OK, żeby mnie obrazić i zdenerwować tutaj, trzeba trochę więcej niż unikanie odpowiedzi i wytykanie mi niewiedzy. Ale generalnie masz rację :)

ocenił(a) film na 4
GodFella

Są w języku ang. słowa, którą w naszym mają dokładnie JEDNO znaczenie?

ocenił(a) film na 6
katedra

Są, np. "Idiot".

ocenił(a) film na 4
GodFella

A czy to nie może znaczyć: głupek-nie głupiec, kretyn,debil ?

ocenił(a) film na 6
katedra

Może, ale są lepsze, jak np. "Fool", "Moron", etc. "Idiot" to idiota.

ocenił(a) film na 4
GodFella

Ale również może znaczyć to co wymieniłem, bo ktoś woli opcję "gorszą"

ocenił(a) film na 6
katedra

W sumie wszystko się zgadza, tylko w tutejszym kontekście rzecz ma się inaczej. Nie ma żadnego problemu z przetłumaczeniem "idioty" z tego prostego powodu, że pojęcie to jest powszechnie rozumiane, a idiotów nie brak w USA, UK czy RP, o czym łątwo się przekonać korzystając Internetu chociażby ;) Jednak counselor to pojęcie niedające się łatwo przełożyć. Prawników (lawyer) mamy na całym świecie, jednak poszczególne profesje prawne są właściwe tylko dla systemów, w których występują. Z powodu zakresu uprawnień nie ma jednoznacznych tłumaczeń, bo nie ma to sensu ani nie ma takiej potrzeby. Profesje te mogą być zbliżone do siebie, wykazywać pewne podobieństwa, jednak kategoryczne i arbitralne stwierdzenia, że ten zawód należy tłumaczyć tak a nie inaczej, są beznadziejne...

ocenił(a) film na 4
mk34

W zwiastunie było tłumaczenie, w którym zwracali się do niego "adwokacie" i łapałem się za głowę. No bo kto tak mówi? Jak to brzmi? Mecenasie prędzej, choć to i tak wydaje mi się pretensjonalne. Akurat do tych postaci i dialogów pasowało haha. Więc dla mnie na plus. A to jaki jest tytuł to mi wszystko jedno. Ogólnie rozczarowanie, film chaotyczny, a te dialogi to niewiarygodne frazesy, aż w to nie wierzyłem.

mk34

z tego co mi wiadomo to za tytuł odpowiada dystrybutor filmu, a nie tłumacz

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones