to nie ta liga oczywiście, film jak dla mnie trochę zbyt rozmemłany, schematyczny i egzaltowany - ale to w końcu typowe kino kobiece, w dodatku z kraju w którym panuje moda na "wrażliwych" facetów, jednak... ostatecznie jednak zaskakuje dość pozytywnie
w kwestii pierwszej -
'de gustibus non est disputandum" , w kwestii drugiej miło wiedzieć że są jeszcze na świecie młodzi ludzie którzy nie obejrzeli prawdziwego pornosa. tak trzymaj, kolego
Tu nie chodzi o to czy obejrzeli czy nie obejrzeli, ten film jest ohydny i demoralizujący. Ciagle pieprzenie.
No tak, bo kiedy ludzie się zakochują to trzymają się się za rekę i patrzą sobie w oczy, zupełnie nie mają ochoty na seks... no bo przecież pójście do łózka z ukochaną osba jest takie wstrętne i demoralizujące
Robert__79 powiedzmi o co chodziło bohaterce kiedy powiedziała przy śniadaniu, że popełnił błąd? że gdyby nie zamówił dla niej ciepłej wody mogłaby z nim być? zupełnie nie rozumiem tego fragmentu.