PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10059684}
4,9 526  ocen
4,9 10 1 526

Aftermath. Most w ogniu
powrót do forum filmu Aftermath. Most w ogniu

Początek dobry, akcja przygotowana, terroryści wjeżdżają na pełnej.
Będzie rzeźnia,... ale nie, ale nie.
Geniusze zbrodni, elyta, elyt, super najemnicy, okazują się gankiem Olsena, potykającym się o własne nogi.
Cytując klasyka, no nie, k..., no nie, boże czy ty to widzisz.
Na początku główny bohater zabija jednego z wrogów, spoko, mogli nie zauważyć,
ale później strzela z pistoletu nikt oczywiście nie słyszy bo i po co.
Jest snajper który obserwuje teren, ale oczywiście jak nasz bohater idzie to nie patrzy.
Mają drona, ale go nie używają do sprawdzenia gdzie jest nasz bohater, ale jak już go użyją podlatują tak blisko żeby można było go zniszczyć i jeszcze jacy byli zaskoczeni, ale jak to, to nie może być.
Mieli jeszcze drugiego drona, ale jakoś szybko o nim zapomnieli potem.
Snajper schodzi z dachu żeby wręcz zdjąć bohatera, no pewnie będzie łatwiej go znaleźć niż przez snajperkę z dachu samochodu.
Oczywiście klasyka chodzenie samemu bez osłony kolegi aby dać się zaskoczyć.
Zdejmowanie masko-hełmów po trafieniu, no pewnie niech, niech strzeli jeszcze raz, ale teraz tak porządnie, he, he.
A największy smaczek to akcja z dziadkiem z wyciągarką. Szef im każe zabić każdego kto uruchomił wyciągarkę. Oczywiście jak spotykają dziadka to zamiast zabić to ucinają sobie z nim pogawędkę, i odwracają się plecami bo dlaczego nie.
I równie genialne 2 najemników daje się udusić łańcuchem zamiast wyciągnąć pistolet i strzelić w stronę napastnika, (pewnie akurat zapomnieli zabrać na akcje).
Jak już się przebrnęło przez ten mul i wodorosty, to pod koniec akcja się rozkręca i jest całkiem dobrze poprowadzona jak na ten gatunek.
Podsumowują dobry początek i zakończenie. Środek to głupoty które strasznie mnie wku...denerwują i za co odejmuje gwiazdkę.
Po prostu nie cierpię filmów w których najpierw kreuje się głównych przeciwników na geniuszy zbrodni, którzy wszystko zaplanowali, a potem okazuje się że to skończeni debile.
Nigdy nie zrozumiem tego scenariuszowego lenistwa, przecież napisanie i zrealizowanie lepszego scenariusza wcale nie będzie kosztowało więcej. A może by był hit i by zarobili duże pieniądze.
Ale rozumiem, panie Areczku, pan mnie tu napisze scenariusz, byle szybko.
Oczywiście pro publico bono w ramach wzbogacania portfolio.

1
Randil

No tak, bardzo mało możliwe że jak ktoś dusi cię łancuchem to nie wyciągasz broni i nie ratujesz się. Przypominam, że oni byli tak samo wyszkoleni, więc mógł nie zdążyć wyciągnąć tego gnata. Czekam na Beforemath i Aftermath2

GalaQXus

Ale widzę że masz mózg bo 4/10 to już bliżej obiektywnej oceny tego filmu niż 2/10

GalaQXus

Prawda mógł nie zdążyć, ale większość z tych walk była zbyt prosta moim zdaniem, nie było widać wyrównanych sił. Przeciwnicy ginęli zbyt łatwo. Natomiast podobało mi się jak dziadek od wyciągarki zaatakował jedno z terrorystów i zranił go, a ten nie padło od razu martwy tylko się odwinął. Gdyby było więcej takich walk, była by większa dramaturgia. Było by widać, że szanse są wyrównane i nie wiadomo kto wygra, a tak to przez środową część filmu to było bezproblemowe zdejmowanie kolejnych przeciwników.

Randil

No niby tak, ale pamiętaj że terroryści nie byli przygotowani na walkę z kolejnym żołnierzem