Za pierwszym podejściem obejrzałem film do 45 minuty, potem wyłączyłem, bo nie widziałem w nim nic interesującego i nic śmiesznego. Potem poczytałem opinie na forum i stwierdziłem, że może jednak się rozkręci skoro kogoś bolała szczęka od śmiechu. Mnie nie zabolała ani razu, "śmiechłem" może dwa razy, ale było to raczej prychnięcie niż szczery śmiech :) po 58 minucie film obejrzałem na podglądzie klikając strzałkę w prawo. Reasumując Heart jest nieśmieszny. Kojarzy mi się z Chrisem R, który był jednak zabawny. Rola Dwayne okropna i mało śmieszna. O wiele bardziej uśmiałem się z jego kapitalnej roli w Pain & Gain.