Film całkiem OK, gdyby nie przynudzał. Dopiero w połowie jakaś akcja jest i na końcu, a tak to niestety przegadany. Podobała mi się znakomicie zagrana rola Gibsona, plenery, zdjęcia, sceny z samolotami (to musiało trochę kosztować) i muzyka. Szkoda, że prócz Mela i Roberta reszta obsady wypada dość nijako...Na plus może jeszcze iść klimat, ale zakończenie mogłoby być nieco inne.