Jeden z bardziej słabych, jeśli nie najsłabszy jakie widziałem z Fordem.
Chyba twórcy puścili zbytnią dozę fantazji jeśli chodzi o tytułowy samolot i to co się w nim
znajduje. Do tego prezydent dający radę w pojedynkę grupie terrorystów podszywających się
za dziennikarzy! którzy beż żadnego problemu z bronią dostają się na pokład. I oczywiście
moja ulubiona mimika na zasadzie pół uśmiechu Forda, który "zaszczyca" nas nią za
każdym razem gdy się mu coś udaje, lub gdy wpada mu do głowy dobry pomysł. Nawet gdy
patrzy na mleko z lodówki w samolocie :) :)
Fajny film gdy się miało 15 lat ...
ogólnie masz rację,tyle że terroryści nie weszli z bronią na pokład, wzięli ją z wyposażenia samolotu ;) ale to szczegół :D
Tak zgadza się, słuszna uwaga :) Trochę się rozpędziłem ale wiadomo o co chodzi ;)