schematyczny az do bolu, czarno-biale postacie, przewidywalny i naciagany do granic mozliwosci (scena w ktorej pilot mysliwca "bierze" na siebie jedna z rakiet to juz chyba szczyt). Zdecydowanie odradzam. Tylko aktorow szkoda.
Najwieksza bzdura to akcje które odstawia prezydent. Jakby byl jakims pieprzonym Rambo. Szkoda gadac.
zgadzam sie a naj.... mnie rozpier.... podstarzały Harisson Ford który odegrał rolę Rambo i Terminatora razemw wziętych.
Popieram!! Właśnie go obejrzałem na TVN i te sceny z ochroniarzem i myśliwcem przyprawiły mnie o śmiech :)
No racje macie panowie (i panie), ale oglądać się da.
Ja nawet musiałem ze względu na Glenn Close :)
Z pewnością nie jest to film wybitny. Jak kino akcji prezentuje sie jednak nieźle. Starcie Oldman-Harrison trzyma w napięciu.
Słabe strony to "rosyjskie" sekwencje i nadundana wizja cudownie wspaniałego Prezydenta USA.