Polew na maksa, że się tak wyrażę. Cały zamysł filmu, z tego co słyszałam, miał być taki jaki jest. Pięknie to wszystko wyszło! Prześmiewca z tego pana reżysera :). Tak jakby zniechęcając was i irytując swoim filemu, zniechęcił was też do środowiska artystycznego, będącego przecież głównym bohaterem filmu. A nuż było to jego celem..? Macie kopa w dupę wy wszyscy artyści. Trochę generalizuję, no ale sami powiedzcie...:D