Zastanawia mnie jedno - czy amerykanie są nieśmiertelni (ok może oprócz przypadku w którym gość na granat się rzucił)? A i ten wystrzał z RPG...

A o co ci dokładnie chodzi z tym wystrzałem z RPG? To że nie wybuchł, czy że nie przebił kamizelki? Jeśli chodzi o wybuch to w tej scenie zaraz wyjaśniono, że głowica pocisku nie była uzbrojona. A jeśli chodzi o przebicie kamizelki taktycznej z wkładem balistycznym to uważam, że scena była jak najbardziej realna. Pozdrawiam serdecznie

Generalnie wystrzał z RPG mnie zaskoczył,sama jego idea w zamkniętym pomieszczeniu (takie akcje mi się z grami komputerowymi kojarzą). A to co napisałeś,to masz rację. Przy czym,co za idiota-terrorysta nie uzbrajał by głowicy? Na co on liczył i czemu tak się pocił przed wystrzałem? Coś tu chyba twórcy zamotali:P
Też pozdrawiam:)

Głowica uzbraja się po przeleceniu "iluś-tam" metrów, bodajże 20-30. Dystans był mniejszy więc nie miała czasu żeby się uzbroić.

True

mój błąd.

w filmach to wszystko jest możliwe heh :) pozdrawiam

Film ogólnie bardzo dobry, zresztą tak jak wspomniałeś na początku, taktyka, zachowanie się żołnierzy, sprzęt, mundury, broń na najwyższym a zarazem realnym poziomie. W tym filmie nie ma ściemy ani przeginki. Wszystko jest bardzo realnie odwzorowane ale jest jedno a w zasadzie dwa ale. Po pierwsze film jest troszkę za krótki, po drugie mimo wszystko jednak jest delikatnie za mało akcji, a no i muszę się przyczepić do samej końcówki. Wyszedł nam standardowy patos. Kolega rzuca się na granat by uratować swój oddział, następnie piękny pogrzeb z wręczeniem flagi. Jest to oklepane jak cholera. Już by lepiej zrobili gdyby chłopcy wrócili do jednostki albo na statek a tam zaraz info, że coś się szykuję np. w Pakistanie i nie wiele myśląc pakują się i lecą na następną akcje. Zrobili mimo wszystko jak zrobili nie było jakoś źle i miło się oglądało. Jak dla mnie 8/10.