najgorsza to jest druga czesc dzwonnika z notre dame. tamtego to nie da sie
ogladac.
moglo byc lepiej, ale najgorsza wersja to to nie jest ;)

gdyby to czytal Sarousch ze dzwonnika dwójki odpowiedziałby: ślicznie.;)

Fakt, film "Dzwonnik z Notre Dame 2" ma skrajnie inną animację od poprzedniego filmu, ale gdyby nie patrzeć na to jak na kontynuację, to byłby świetny materiał na przykład na serial animowany. Natomiast "Aladyn: Powrót Dżafara" mnie wyraźnie drażni swoją animacją, robiłby to nawet gdyby był on odrębnym filmem. Radża wygląda tragicznie i zupełnie inaczej niż w pierwszej części, jego pysk w ogóle nie okazuje emocji, a szkoda, bo bardzo polubiłem tę postać. Aladyn porusza się tak, jakby głowa mu się miała zaraz rozjechać na dwie strony, a żuchwa odpaść, natomiast jego sposób poruszania się i wymawianie słów nie pasuje do Pawła Tucholskiego, więc zastąpiono go Jackiem Sołtysiakiem. Dżasmina wygląda jakby miała anoreksję. Jago to istna karykatura tego z pierwszej części. Dżafar to teraz tylko nadęty bubek i przez to ucierpiał jego sposób poruszania się i kolor szat, a poza tym patrząc w jego oczy nie odczuwa się już nawet krzty lęku. Abu i Dywan jeszcze ujdą. Natomiast Dżin wygląda jak goryl i prawie się tak zachowuje, brakuje mu tylko bicia się pięściami po klacie. Pomijam już inne elementy, ale skupiłem się na tych najważniejszych. Zaznaczam jednak, że fabularnie jest OK i dobrze, że przynajmniej tyle.

a Pocahontas II? To chyba najgorsze ze wszystkich

To chyba dwójki Króla lwa nie widziałeś. Syf i malaria. Postacie wyglądają jak ze starych ruskich bajek.

Jesteś pewien, że tak uważasz? Bo to co napisałeś to dla mnie totalny absurd. Jeśli chodzi o animację, to jedynymi dość istotnymi wadami jakie mi przychodzą teraz do głowy w filmie "Król Lew 2" są ciemne barwy postaci i kolor oczu Simby. Szanuję Twoją opinię, ale nie sądzę, żeby dużo osób ją poparło.

zgadzam się z Tobą. Ta część jest straszna...

Wow, nawet ja to zauważyłam, a żadnym znawcą nie jestem :D Coś mi właśnie nie pasowało i dopiero jak porównałam z jedynką to przeżyłam szok, jest po prostu okropnie! Może młodszy widz nie zwraca na to takiej uwagi, jednak dla tego starszego jest to spora wada. Szkoda, bo pierwsza część jest jednym z moich ulubionych filmów animowanych.
,,Król Lew 2" przy tym to jest cudo.

Tak. Nie mogę patrzeć na animację z Króla Lwa 2. Naprawdę nie mogę. Dla mnie to coś okropnego.

Mnie najbardziej boli ta zmiana wyglądu. Jasmina jakaś taka nijaka, wygląda jak wiecznie nadąsana pannica, Aladyn też jakiś niedorobiony, Rajah bez wyrazu, a najbardziej dotknęło mnie to, co zrobili z Jaffar'em. Do wafla ciężkiego, przecie to główna postać tej części, a ukrócili go tak, że aż żal patrzeć. Zmiana szat, twarzy i głosu (Oddajcie Bednarskiego, ale raz!), przez co nie jest już tym "wężem" z pierwszej części.

Ta część jest beznadziejna pod każdym względem, kompletnie nie wnosi nic nowego. Nędzne dialogi, spłycone postaci i czerstwy humor to grzechy główne tej kontynuacji. Fabuła mało wciągająca, dosłownie po 15 minutach czułem znużenie. Gwoździem do trumny jest to, że wszystko skupia się na najbardziej irytującym, a zarazem najmniej interesującym bohaterze - papudze. Sequel równie tragiczny co Tarzan 2 i Zakochany Kundel 2. ODRADZAM. Z kontynuacji jedyne co im naprawdę wyszło to trylogia 'Króla Lwa'.

A dla mnie jest jedna z lepszych kontynuacji, głównie zwłaszcza za ten czerstwy humor ;) .

Ponieważ nie jest to film wytwórni Walt Disney Pictures tylko Walt Disney Television Animation, która zajmuje sie produkcją filmów na rynek domowy.

Skoro tak piszesz to czemu oceniasz film 7/10