to Glenn powinna dostać oscara za tę rolę a nie Meryl. Zagrała genialnie.
Close powinna mieć już dwa Oscary - za "Fatalne zauroczenie" i "Niebezpieczne związki". Natomiast jej rola w "AN" mnie jakoś nie zachwyciła.
wybacz ale za role w "Fatalnym zauroczeniu" oczywiście dostała nominacje do oscara jednak oskar należał się bez wątpienia Cher który nota bene dostała.
No to zgody tu nie będzie... Cher była oczywiście świetna, ale Close - niesamowita.