..wczoraj, wieczorem w TV. Oglądałem go po raz pierwszy, niestety co chiwlke przełączając na inne programy (chyba wynikało to z tego, że nie zamierzałem go oglądać do końca, bo chciałem iść wczesniej spać)..ale zobaczyłem go do końca i mogę stwierdzić:
na plus:
- gra aktorska (bardzo dobry Colin, Val Kilmer, a nawet Angelina Jolie i w sumie nie wiem czemu się do nie czepiali za tą rolę)
- zdjęcia,
- scenografia i dekoracje,
i to chyba na tyle
na minus:
- scenariusz - poprostu za długi i przez to film był dość nudny
- muzyka - strasznie patetyczna, tak samo jak niektóre sceny były pełne patosu - za wszelką cenę twórce robili "halo" z niczego..
- niektóre sceny były słabo zrealizowane pod względem technicznym (szczególnie te w plenerze)
- zbyt długie sceny, które były męczące...
nie wiem co dalej pisać...Myślę, że będę musiał jeszcze raz wrócić do tego filmu...póki co daję 6/10