Aleksander

Alexander
2004
6,3 121 tys. ocen
6,3 10 1 120727
4,6 28 krytyków
Aleksander
powrót do forum filmu Aleksander

omo?

ocenił(a) film na 1

Myśli ktoś też z Was, że film ten
WSPIERA IDEOLOGIĘ OSÓB Z PROBLEMEM HOMOSEKSUALNYM?
Może i są takie fakty, ale twórcy perfidnie zaznaczają na każdym niemal kroku, że Aleksander lubi chłopców. Czy po to ten film powstał?

ocenił(a) film na 9
wilus098

Nie. Ten film powstał by przekazać historię Aleksandra, a to że "lubił chłopców" to tylko epizod z jego życia.

ocenił(a) film na 6
wilus098

chcieli żeby homoseksualiści dorzucili się do zysków... a homoseksualizm jest na ,,topie'' :/ . Niestety.
Fanka Aleksandra - postaci historycznej, niekoniecznie tej filmowej :]

wilus098

Nie, nie wspiera takiej ideologii - jest pod tym względem wyważony wg mnie. A problem z 'tym' najwyżej mogą mieć katole, ot co.

ocenił(a) film na 7
wilus098

Dlaczego nazywasz to "problemem"?

ocenił(a) film na 1
Mateusz Wielki

hmm, każdy ma jakieś wyzwania w życiu do pokonania.
Nazwałem tak, bo uważam, że jest to stan przez który każdy przechodzi, potrzebny w czasie dojrzewania, ale powinien z wiekiem przeminąć.
Zaznaczam, że tym stwierdzeniem nie osądzam, ani nie znieważam osoby które mają ów "Wyzwanie" do przełamania, bo nie o to przecież chodzi, żeby oceniać czyjeś poglądy czy tok myślenia.
Takie stwierdzenie jak moje jest popierane opiniami niezależnych psychologów.

ocenił(a) film na 7
wilus098

Nie wydaje mi się żeby każdy przez to przechodził, np. ja nie mam takiego "problemu". I nie wiem cóż to za niezależni psychologowie wysnuwają takie pseudonaukowe teorie. Orientacja seksualna jest związana z predyspozycjami (m.in. genetycznymi) danego człowieka i jako taka żadna nie jest brana za zaburzenie (zgodnie z prawem także nie może być tak traktowana). Większość ludzi po określeniu swojej orientacji seksualnej w końcowej fazie wieku dojrzewania, nie zmienia jej już nigdy.
Takie jest zdanie moje, jak i większości światowego gremium psychologów i psychiatrów (patrz: WHO, APA, Polskie Towarzystwo Seksuologiczne, itd.).

ocenił(a) film na 1
Mateusz Wielki

Każdy ma swój punkt widzenia.
Myślę, że geny (poza szczególnymi wyjątkami [np. inne ułożenie chromosomów chyba 23]) nie ma znaczenia, a raczej wychowanie, stosunki z ojcem [chłopaki] i matką [dziewczyny] mają spore znaczenie oraz oczywiście środowisko w którym się rozwijamy.
Co do dojrzewania uważam że są etapy w rozwoju przypominające standardową sinusoidę, raz podobają się chłopaki, raz dziewczyny, czego nie można zaprzeczyć

ocenił(a) film na 7
wilus098

Mimo że absolutnie nie zgadzam się z tym stanowiskiem, to... podziwiam kulturę twojej wypowiedzi :) I to, że potrafisz przedstawić takie stanowisko bez popadania w żadną fobię. Filmwebowicze - uczcie się ;)

ocenił(a) film na 8
Mateusz Wielki

Zgadzam się, aż dziw, że jeszcze ktoś potrafi coś powiedzieć, nie obrażając przy tym nikogo.
Ale co do tematu, to może i jestem dziwna, ale po prostu kocham sceny Aleksandra z Hefajstionem. Nie wiem, może to dlatego, że gra go Jared Leto, którego ubóstwiam, ale po prostu nie mogłam się napatrzyć na tych dwojga.

ocenił(a) film na 8
wilus098

Mylisz się założycielu "topica" to iż Aleksander Wielki gustował w facetach a i kobietach również (biseksualista) jest tutaj zupełnie nie współmierne z moim podziwem dla tejże postaci historycznej i w związki z tym filmu, dla mnie człowiek ten jest wielką inspiracją starożytnej historii.

ocenił(a) film na 7
wilus098

Wilus 089 Przesadzasz..

ocenił(a) film na 6
wilus098

Nie znam faktów historycznych, więc ciężko mi mówić, czy w rzeczywistości Aleksander Wielki był homoseksualistą czy nie, ale dyskutujemy o filmie. Jeśli miałbym więc opierać się tylko na tym, co w nim przedstawione, to myślę, że wiele osób nie zrozumiało koncepcji miłości między dwoma mężczyznami, którą moim zdaniem reżyser bardzo w ciekawy sposób i przystępny sposób przedstawił. Była to miłość bardziej braterska niż fizyczna, jest to w filmie ciągle podkreślane. Odnośnie scen tańca młodych mężczyzn - kultura starożytna zachwycała się pięknem w każdej postaci, nie było to piętnowane jak dziś w stereotypowy sposób. Zachwyt nad ciałem innego mężczyzny czy jego urodą byłby teraz źle odebrany. Grecy, Rzymianie, oni sławili piękno. Czy komuś przyszło by dziś do głowy rzeźbić, czy bądźmy bardziej dzisiejszy - fotografować nagich młodych chłopców? Nie, chyba, że udostępniałby swoje prace w internecie z wielkimi buttonami WCHODZĘ i WYCHODZĘ. Dlaczego od razu chcecie utożsamiać to z homoseksualizmem?

ocenił(a) film na 10
wilus098

Czy ty w ogóle wiesz o czym mówisz?... Mnie jako odbiorcę obraża to stwierdzenie... niestety ale pokazujesz, ze naprawdę nie masz jakichkolwiek umiejętności interpretacji przedstawionych sytuacji. Tym bardziej, że wątek ten był ukazany w dość prosty sposób. To czy Aleksander był homoseksualistą nie ma tu większego znaczenia. Takie zachowanie miało pokazać jego władzę oraz brak podporządkowania się. Z resztą opierając się na faktach z historii, to większość wielkich władców i herosów w starożytności nie określała ściśle swojej orientacji, było to dość zwyczajne w ich życiu... i myślę, ze również to próbował przekazać reżyser. W filmie przeważa wątek miłości Aleksandra z Hefajstionem. Ale nie chodzi tu o hmm... stosunki seksualne, ale o wewnętrzne oddanie i bezgraniczną przyjaźń, jaką darzą siebie nawzajem. Jest to prawdziwa "miłość". W dzisiejszych czasach ludzie bardzo często mylą to pojęcie z chorymi fantazjami i popędami. Dlatego niektórym trudno jest zrozumieć niektóre przesalania. Ktoś kto w miarę możliwości potrafi wyciągać własne wnioski i sam kształtować swoją osobowość nie ma z tym problemu, ale ludzie, którzy opierają się tylko na telewizji i internecie... po prostu brakuje im tej umiejętności,