czy film z gatunku animal atack na serio ("szczeki") , czy parodia ("rekinado")
wyszedł mi film ni to na serio , ni to groteska, a co najgorsze nudny
pozwolę się nie zgodzić, przyrównywanie Lake Placid (oczywiście część 1!) do rekinado to lekka przesada... Lake Placid z 1999 r. to jeden z lepszych animal attack. Może odstaje od takich produkcji jak Szczęki czy Orca - wieloryb zabójca, ale w swojej kategorii ma klimat i na pewno nie jest to typowe badziewie typu rekinado...
nie zrozumiałeś mojego posta
filmy typu animal attack (zreszta wszystkie w zasadzie gatunki filmow dotyczy to samo)
można podzielić na dwa rodzaje:
- na serio (np szczeki)
- pastisz (rekinado)
w moim poście chodziło o to że Lake Placid nie jest ani jednym ani drugim tylko czymś pośrodku
jako film "serio" jest zbyt kretyński
jako pastisz jest za mało kretyński
finalnie powstał słaby film nie wiadomo dla kogo
oczywiście to moje zdanie i masz prawo do swojego
ps nie rozumiesz chyba pojecia pastisz, groteska
otóż "rekinado" gdyby oceniać kategoriami "szczęk" byłoby jak piszesz badziewiem
jednak nie jest to film z tej kategorii , jest to tzw kategoria Z , i nie jest to badziewie lecz klasyka gatunku !