Mogli ja ladniejsza zrobic, a nie z jakas jakby wada zgryzu (gdy sie usmiecha nie widac dolnych zebow).
Chinczycy potrafili rzeczywistego robota (Jia Jia) zrobic z ladna twarza:
https://www.youtube.com/watch?v=HO6w-gRh04U
dziwne wiec dlaczego Amerykanie nie mogli stworzyc pieknej kobiety bez skazy z uzyciem cgi.
Swoja droga dlaczego oni glowna bohaterke zrobili w cgi, skoro i tak praktycznie wszystkie sceny odgrywala aktorka (nb. nieco ladniejsza pod pewnymi wzgledami od tworu cgi)?
Zgryz wynikał wprost z odtwórczyni głównej roli. Jakby się przyjżeć to nawet zęby mają takie same.
Zrobienie bohaterki w CGI wynikało wprost z tego, by Alita przypominała swoje pierwowzory. Albo była to swoista ewolucja ludzi zamieszkujących Mars (o czym miejmy nadZieje dowiemy się w kolejnej części).
Mogli go poprawic w CGI (oczy "poprawili" robiac je jak z mangi czy anime), zatem to nie wyjasnia dlaczego tego nie zrobili. Lepiej byloby ogladac Jia Jia w roli odtworczyni glownej roli w tym filmie. :)
Może to kwestia wielkości, ale oczy są chyba całkowicie w CGI zrobione. Tzn. śledzenie ruchu gałek pochodzi od Rosy, ale same tęczówki to już 100% CGI. Dół szczęki to już na 100% skan aktorki.
Cala postac byla w CGI robiona, nie tylko oczy. Zobacz sobie jak to krecili, Rosa byla w odpowiednim kostiumie ze swiecacymi kulkami, kropkami na twarzy i mini kamerami przymocowanymi przed jej twarza do sledzenia jej wyraz twarzy i ruchu oczu. Ta postac z Rosa ma tylko tyle wspolnego, ze nasladuje jej ruchy.
Mimo wszystko spójrz na detale twarzy Rosy i Ality. Pomijając kształt twarzy z filmu, poza oczami (Rosa w moim odczuciu miała je znacznie ciemniejsze niz bohaterka filmu i mniej takie filmowe), cała reszta to wynik skanu twarzy aktorki oraz wierne odwzorowanie jej mimiki. Widać to doskonale w materiałach. Twórcy nie ingerowali za bardzo w takie detale, jak zgryz, gdyż ten, był wierną kopia aktorki.
No wiec jak w tytule, mogli postac CGI ladniejsza zrobic, dziwne ze nie zrobili nic poza powiekszeniem oczu.
Wydaje mi się, że nawet dobrze, że tak jest. alita nie sprawia wrażenia idealnej, niczym wyfotoszopowane modelki, tylko jest taka zwyczaja, bardziej ludzka. Mniej postrzega się ją, jak maszynę, a bardziej jak człowieka. I widzimy w niej swoiste odbicie aktorki. Sama Rosa mówiła, że Alita, choc cyfrowa, to wciąż są jej ruchy, wciaż jej twarz i widzi w niej siebie.
Niestety ale te 2 razy za duze jak na czlowieka oczy powoduja, ze wrazenie, ze to zwyczajny czlowiek u mnie nie wystepuje, raczej, ze to zle zaprojektowany robot, z defektami.
Co śmieszne, na przestrzeni filmu, w zależności od sytuacji, oczy sprawiają wrażenie mniejszych.
A najlepsze jest to, że jedna z figurek Ality, ma lepiej wyglądające oczy. Jakoś tak bardziej pasujące do twarzy. Chyba, że na tyle sie do nich przyzwyczaiłem, że przestałem postrzegać tą wielkość.
Foto: https://www.shop4nerds.pt/cms/produtos_imgs/produto_11624/files/x_p1spmaba-01_r. jpg