Arcydzieło w swoim gatunku to jest bardzo dobry poziom solidnego kina. Na taki film czeka się latami. Polecam...
Ktoś, kto sieje dziesiątkami bez umiaru nie zasługuje na polemikę. Ja odniosłem się tylko do treści wpisu, ale też niepotrzebnie.
Widać nie znasz kina to się nie wypowiadaj. Nie bywałeś w kinie gdy kina były i miały to coś a filmy: "Niekończąca się opowieść (1984) Die Unendliche Geschichte" były hitami, Indiana Jones zapewniało dobrą zabawę i takie filmy gromadziły tłumy, Klasztor Shaolin jako pierwszy film Jeta Li to było azjatyckie kino i gromadziło tłumy. To jest kino prawdziwa sztuka klasyki, ale nie wszyscy są w stanie to zrozumieć... Nie wypowiadaj się jak nie poznałeś kina nie znasz VHS wymiany kaset na bazarkach i pierwsze kino na domowym ekranie. Pozdrawiam i współczuję nie wiedzy..
Nie czytasz mang nie oglądasz anime nie wychowałeś się na Dragon Ballu to nie oceniaj niezrozumiałej zabawy z filmu.
A to jest pomówienie! Akurat "Dragon Ball" to oglądałem z małoletnią siostrzenicą (kilka odcinków). Tylko, że to taka wschodnioazjatycka kreskówka w odcinkach, a nie film!! Jeżeli jest jakiś pełnometrażowy film, to będę zobowiązany za podanie tytułu i linka gdzie obejrzeć.