Zwiastun jest świetny . Czekam na ten film.

Nigdy nie czytałem Ality ale bardzo podobała mi się OVA. Trailer dobry i również czekam na film.
Efekty wydają się takie... nietypowe, nie kiepskie, ale jakieś takie... inne. Może kapkę odstaję przy aktorach.

Cytując Mr Plinketta "Oh my God, what's wrong with your face!?".

Przez pierwsze 3 sekundy pomyślałem, że to będzie po prostu film animowany w pełni zrealizowany w motion capture, ale potem zauważyłem że tylko Alita tak wygląda. Co to za poroniony pomysł, żeby przerobić jej twarz CGI? Wygląda creepy! Mega creepy!!! Tak bardzo odstaje od całej reszty, ani przez moment nie przywyknę do niej. Co oni chcieli osiągnąć, dosłownie upodobnić ją do mangowego pierwowzoru? Czemu w takim razie reszta postaci nie została przerobiona - dlaczego Christopher Waltz nie ma podniesionych blond włosów, okrągłych okularów i długiego kinola (nie wspominając już o symbolu obywatela Zalemu na jego czole)?
Gdyby nie twarz Ality, powiedziałby, że zapowiada się kolejna, przeciętna adaptacja mangi przerobiona na hollywoodzką sztampę. Kiedy usłyszałem, że Robert Rodriguez ma zostać reżyserem, pomyślałem że to niezły pomysł. Alita: Battle Angel charakteryzowała się pulpową wizją przyszłości - postapo pełne przegiętych cyborgów, psycholi, sztuki walki i absurdalnej przemocy. Jakby zrobił z tego po prostu hołd dla kina klasy B, a konkretniej niskobudżetowych filmów postapo i kung fu, byłbym zadowolony. A tak nie dość, że dostaniemy ckliwą bajeczkę o sztucznej inteligencji, to jeszcze z tak niepokojąco wyglądającą bohaterką.

Moze motyw jest taki ze Alita jako maszyna MA wygladac inaczej?

Alita jest cyborgiem, czyli humanoidalnym cyborgiem z ludzkim mózgiem, a w świecie Battle Angel co druga osoba jest praktycznie cyborgiem, więc czemu tylko ona tak wygląda? Jaki jest cel tej groteskowej twarzy w świecie filmu? Równie dobrze tak samo mogłyby wyglądać cyborgi/androidy w Blade Runnerze, Ex Machina, albo Ghost in the Shell. Pomijając już kwestię wytłumaczenia fabularnego, te gigantyczne oczy na normalnej, dziewczęcej twarzy wyglądają najzwyczajniej creepy, nie chodzi mi o jakość efektów, tylko sam rozmiar tych oczów. Patrząc na nią i Yugo (albo Hugo, nie wiem jak to przetłumaczą), będę czuł cringe, jak podczas śledzenie wątku romantycznego z Sonica 2006 (gdzie mały, kreskówkowy jeż miał poważny wątek miłosny z wysoką, realistycznie wyglądającą kobietą).

Przecież to cyberpunk. To ma być creepy tylko że filmowcy ugrzeczniają wciąż ten gatunek pod masówkę.

Tyle, że w cyberpunku creepy ma być wizja przyszłości, a nie bohaterka która wygląda jak filtr ze snapchata. To nie jest niepokój jaki wywoływała wyglądem np: Ava w Ex Machina, T-800, albo T-1000 w Terminatorze 1 i 2, albo Mruphy w Robocopie. Alita nawet nie wygląda jak cyborg, groteskowa maszyna imitująca człowieka, tylko jak kosmita, albo filtr ze snapchata. Najgorszy jest jednak sposób w jaki zwiastun ją pokazuje i jak postacie na nią reagują - wszyscy są zachwyceni na jej widok, tam dumny Ido, tam zakochany Hugo, ładna muzyczka, wszystko kolorowe i wesołe.

Przecież wszyscy bohaterowie anime/mang mają wielkie oczy. Tutaj wielkie oczy można tłumaczyć choćby tym że stworzono właśnie taki wygląd cyborga lalki który jest fetyszyzujący. Wielkie oczy dla Japończyków są jak fetysz podobnie jak wiązanie kobiet, oni nawet nie traktują tego jak jakiegoś zboczenia tylko sztukę i część ich kultury.

'' Czemu w takim razie reszta postaci nie została przerobiona - dlaczego Christopher Waltz nie ma podniesionych blond włosów, okrągłych okularów i długiego kinola (nie wspominając już o symbolu obywatela Zalemu na jego czole)? '' Akurat jest to człowiek zresztą jak większość pozostałych postaci, więc nie dziwi mnie że zmienili wyglądu .

Dobry zwiastun, nie zdradza za wiele. Problemem jednak jak dla mnie jest kategoria wiekowa. Jeśli to ma być PG-13 to ja podziękuję. Cyberpunk to z założenia krwawy i mroczny gatunek. Robienie z niego na siłę czysto blockbusterowej rozrywki całkowicie mija się z celem.

Zgadzam się - samą mangę "liznęłam" kiedyś tam za czasów gimnazjum (taka tam fascynacja anime, mangą , itp.) i pamiętam, że to była manga skierowana raczej do "starszych" odbiorców, była krew przemoc i nagość. Będę więc rozczarowana, jeśli faktycznie ugrzecznią tę historię, tylko po to, by zarobić jak najwięcej, ech...

Oczy są w porządku. Bardziej martwi mnie mała ilość włosów na jej głowie :|
I podstawowa obawa: czy w filmie będzie równie dużo mózgów co w mandze?

A co z jej włosami ;) .

Co do problemu to też się obawiam ale tego czy te mózgi zostaną ucięte ;)