PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=349366}
6,4 2,3 tys. ocen
6,4 10 1 2294
6,0 5 krytyków
Alive in Joburg
powrót do forum filmu Alive in Joburg

Obejrzałem oba dzieła i śmiem twierdzić, że "pierwowzór" wyszedł
znacznie ciekawiej. A raczej rozbudził apetyt na coś wyśmienitego. D9
okazał się przekombinowanym i zupełnie niepoważnym projektem. Po tym, co
zobaczyłem w krótkometrażówce, spodziewałem się czegoś w formie
thrillera s-f, traktującego o tym, jak poradziłaby sobie nasza rasa
goszcząc na swoim podwórku obcą cywilizację, która tak strasznie
nadużywa (!) naszej gościnności. A sytuacja była bardzo napięta.
Ciekawiło mnie co z tego wyniknie, miałem nadzieję, że to właśnie
zobaczę w D9.

Otrzymałem za to jakąś komedię akcji w klimatach s-f, nastawioną na
konkretną rozwałkę :). Obcy mieli nam podkradać elektryczność, zużywać
nasze bogactwa naturalne, wodę itd. Widzieliśmy jak chodzą w swoich
kombinezonach pomiędzy ludźmi, jak wpływają na nich. W D9 "krewetki"
żyją sobie odizolowane od całej społeczności "Joburga". Ich statek matka
jest nieaktywny, a oni sami wpierdzielają kocią karmę. Zupełnie inny
klimat, znaczenie filmu. Wg mnie znacznie mniej intrygujące.

Ktoś, kto nie widział Alive in Joburg może być zadowolony. Ja natomiast
byłem nastawiony na coś zupełnie innego i srodze się zawiodłem.

ocenił(a) film na 8
Mithrill

Porównywanie obu filmów mija się z celem - zrobić ciekawy film krótkometrażowy(a tu mamy do czynienia z bardzo krótką formą, ekhm 6,5min?) nieporównalnie łatwiej niż dobry pełen metraż. Jeśli ktoś potraktował Alive in Joburg jako "zajawkę" do Distict 9 to się pewnie zawiódł - i to srogo. Powiem jednak szczerze - mi odpowiadało to częściowe "oczyszczenie" obcych względem AiJ, ich izolacja i wykluczenie z społeczeństwa(ludzkiego), - filmów gdzie "źli" przybysze z kosmosu atakują "dobrych" ziemian powstało jak by nie patrzeć - dużo więcej.
I podkreślę jedną rzecz(po raz kolejny na filmwebie), dla mnie perełką w obu filmach jest Johannesburg - poprostu lepszego miasta na segregację rasową być nie mogło.
D9 był jaki był - Hollywood pełną gębą, jednak mogło być gorzej, dużo gorzej. Wracając do Alive in Joburg - filmik świetny, lecz to tylko 6min - pamiętaj.

ocenił(a) film na 8
Hanss

*nieporównywalnie lepiej

-----------------

Hanss

Porównywanie obu produkcji rzeczywiście nie ma większego sensu, ponieważ przede wszystkim pokrywają się one scenariuszem, są tworami tego samego człowieka i występują w nich Ci sami aktorzy. Wersja krótkometrażowa była tylko wstępem na drogę do kariery młodego reżysera, który dzięki późniejszej współpracy z Peterem Jacksonem, w 2009 roku osiągnął dzięki wersji pełnometrażowej sukces. Filmik to raczej gratka dla fanów filmu niż trailer bądź poważna osobna produkcja.

ocenił(a) film na 6
Mithrill

Przyznaję się - nie zrozumiałem wypowiedzi po angielsku. Te fragmenty, które posiadały napisy zrozumiałem, ale reszty się tylko domyślam.

Moim zdaniem w krótkometrażówce dobry jest tylko pomysł i dźwięki. Może jeszcze gra aktorska. Jednak scena akcji z pancerzem wygląda na niepotrzebną, a charakteryzacja kosmitów i animacje są kiepskie, co dodatkowo utrudniło mi seans. Do tego dochodzi trochę zbyt groteskowy finał.

"Dystrykt 9" umiejętnie rozwija główny pomysł filmu, a przy okazji jest znacznie lepiej wykonany (znacznie też droższy jakby nie patrzeć). Też ma swoje groteskowe momenty, ale nie aż tak jak kable. Poza tym ciemiężeni i niezbyt aktywni kosmici wydają się bardziej pokrzywdzeni, niż kosmici - jak to ładnie ująłeś - 'nadużywający naszej gościnności'. Niepotrzebnie tylko wszystko kręci się wokół samej broni, co jednak sprawia że jest to jeden z ciekawszych obrazów SF akcji lat ostatnich, a może i nie tylko.

Poza tym zgadzam się z wypowiedziami @Hanssa. Ciężko porównywać formę krótką z filmem długometrażowym. Niezmienny pozostaje jeden z większych atutów obu obrazów - nieprzyjazny przybyszom Johanessburg ze swoimi mieszkańcami.

Khaosth

Przyznam że obydwie produkcje są ciekawe.

Mithrill

Przepraszam nie chcę źle zabrzmieć ale to trochę niepoważne porownywac film krótkometrażowy z filmem pelnometrażowym nawet jesli sa powiazane.Oba typy filmów kierują się zupelnie innymi mechanizmami.