Bardzo fajny film. Mało gwiazd a jak są to grają postacie 2 planowe (Bruce Willis, Sharon Stone) jedynie Ben Foster miał taką ważniejszą rolę w tym filmie.
Dzieciaki bawią się w gangsterkę mimo ze takich motywów już było dużo to tak dobrej fabuły jeszcze nie widziałem w filmach tego typu.
Mało znani aktorzy tak dobrze zagrali. Jedyny Timberlake jest znany ale nie jako aktor a i aktorstwem niezłym się popisał (wprawdzie trochę sztucznie grał ale dało sie to spokojnie obejżeć i popłakać można było :D)
Denerwują mnie tylko 2 rzeczy:
1) Film nakręcony w 2006r u nas dopiero teraz wszedł do kin :(
2) Amerykanie w każdym filmie gangsterskim muszą pokazać jaka ich policja (S.W.A.T.) jest świetna mimo ze w rzeczywistości w USA prawie każdy ma gnata w domu i jak ktoś kogoś zabije to nikt nic z tego sobie nie robi. Właśnie to mnie wkurza w USA chwalą sie czymś czego nie mają!