Film beznadziejny. Nie warto marnować na niego pieniędzy. Jeżeli ktoś chce zobaczyć to dzieło, może już sobie odpuścić. Typowy wkurzający, płytki film udający ambitny. Jeżeli ktoś oglądał równie nieudanego "Johna Q" wie o czym mowa.
Nie mogłabyś powiedzieć, że film jest zły, bo w końcu gra w nim twój bożyszcz timberlejk-szajzmjuzik (ale akurat tragicznie nie zagrał).
Napisz o co w nim 'halo' mądralo.
Fil dobry, brutalny i szczery, tak to bywa. Kazdy jakieś wnioski może sobie wyciągnąć.
Wnioski są takie jakie widać na ekranie. Opowieść o narkotykach, konsekwencjach działania, ale ja niestety nie kupiłam tej historii. Za sztuczne.
A co tu jest do kupowania? Prawdziwa historia, może nieco sfabularyzowana, jak to już napisano wcześniej pokazuje konsekwencje nieodpowiedzialnosci i przesdnej lekkosci ducha. Swietna rola Timberlake'a i Bena Fostera(scena gdy krzyczy na Truelove'a przez telefon miażdzy). Polecam.
no i pewnie jest ciekawy,a dziewczyna nie wie pewnie co oglądała a jej ulubiona historia to Klan.spoko