Bardzo fajny dokument ale... Ja rozumiem, że filozofię przypisuje się do wielu dziedzin życia i bez filozofii nasze życie było by zapewne mniej poznane, smutniejsze i nie tak pełne. Ależ no urwał nać... jak myślałem o AlphaGo, jako o człowieku wyobrażałem sobie normalnego faceta/normalną kobietę będącą po prostu dobrą w tą grę, opowiadającą o tej grze na luzie. Uprzejmie i z szacunkiem do oponenta ale bez zaciśniętych pośladów. Taką trochę osobę, która w oczach Koreańczyków mogła by uchodzić za ciut lekceważącą w stosunku ich... wg mnie nieco rozbuchanego... filozoficznego dorobku tej gry. Dokładnie taką postawę okazywali twórcy, ekipa Alpha Go. Tak mi się wydaje.