Duzo lepsza od mizernej 4 i akcja dzieje sie przynajmniej w srodowisku studenckim, a nie na jakims obozie dla malolatow co jest duzym plusem. Klimatem bardziej przypomina serie 'Lody na patyku' - wiecej golizny i nieskrepowanej zabawy, mniej obrzydlistwa niz w poprzednich czesciach. Ale i tak 'Wesele' najlepsze:)