Amerykańscy chłopcy

American Soldiers
2005
5,8 2,2 tys. ocen
5,8 10 1 2200
Amerykańscy chłopcy
powrót do forum filmu Amerykańscy chłopcy

Oglądałem wiele kiczowatych i tandetnych filmów ale ten bije je na głowę. Film głupi, prymitywny nasączony ogromną ilością propagandy. Walki reżyser musiał chyba kręcić po pijaku zwłaszcza scena walki na noże. Przy niej zacząłem się nawet śmiać, że ktoś mógł coś tak kretyńskiego wymyślić. Amerykańskie wozy wytrzymują kilka strzałów z bazooki za to Amerykanie koszą setkami Arabów. W sumie po to w tym filmie oni są by ich zabijać. Gra aktorska żenująca.

ocenił(a) film na 1
dagot

Daje 1 mimo że nie oglądałem i oglądać nie mam zamiaru ale po opisie widze że syf gorszy jak "Szyfry wojny" a tytuł tego filmu mnie normalnie odpycha

mrozik_dls

Super, fan filmu oceniający czyjeś dzieło po opisie. Postawa godna
polecenia. :(
Film nie jest najwyższych lotów, ale wolałem sam ujrzeć to na własne oczy
a potem dopiero oceniać.

ocenił(a) film na 3
dagot

Zgadzam sie z założycielem tematu. Poczatek zapowiadal sie ciekawie atak na ten ich patrol itp ale z kazda nastepna minuta coraz gorzej :/ zwłaszcza scena z walka na noże no myslalem ze mnie krew zaleje jak 15 chłopa z AK-47 nie dało rady z 7-8(nie pamietam dokladnie liczby ilu ich bylo) żołnierzami z nozykami !? ;/ (nie wspomne ze nie mieli zadnej straty).Pojazdy wytrzymujace ostrzal z bazooki??:| no nie wiem ale wydaje mi sie ze po 1 trafieniu pojazd by sie rozlecial (chyba ze trafienie poszlo obok pojazdu).

ocenił(a) film na 10
dagot

To założyciela tematu.

Po pierwsze taka walka na noże jest w 100% możliwa, szczególnie gdy żołnierze Polscy jak i Amerykańscy są uczeni krav magi. Jak zapewne nie wiesz co to jest to Ci podpowiem. Jest to tzw. sztuka zabijania. Terroryści nie potrafią żadnych ze sztuk walki. Więc porównując byłoby to tak jakby 4 zawodowych piłkarzy miało grać na 12 amatorów. Daje 100% przewagę zawodowych piłkarzy. Film nie jest może najwyższych lotów, ale miło się go oglądało.

A i jeszcze jedno. Wnioskując po twoim opisie nie ma czegoś takiego jak "bazooka". Tam było RPG (czyt. ręczna wyrzutnia granatów). Od razu poznać ile masz lat więc co możesz wiedzieć o wojsku.

edzio3922

Ta oczywiście że nie mam pojęcia o walce na noże tak samo jak ty człowieku nie wiesz chyba co piszesz krav maga to żart przecież nie od dziś wiadomo że istnieją obozy szkoleniowe dla terrorystów . Więc zapewne uczą ich tam przynajmniej strzelać chyba że zakładasz że tego też nie umieją jak to jest pokazane na filmie :) Po prostu talibowie jak jakieś niedorozwoje bez strachu idą sobie w stronę martwych w ich mniemaniu (ciekawe czemu) amerykanów strzelając w powietrze. Normalny żołnierz, terrorysta zwykle zakłada że żywy lub ranny przeciwnik może stanowić zagrożenie dla życia tym bardziej że może byc jeszcze uzbrojony lub nawet teoretycznie mogli oni przeładowywać broń lub zrobić zasadzkę. Więc ta scena jest wręcz irracjonalna i beznadziejnie głupia.

ocenił(a) film na 10
dagot

To chyba ty jesteś wielkim żartem. Uczę się tej sztuki od 4 lat, więc coś o niej wiem. Zgadzam się z tobą, że istnieją obozy szkoleniowe, ale tam nie uczą walki wręcz tylko strzelanie z karabinu. Gdyby mieli się uczyć taktyki i walki to zajęłoby za dużo czasu. Wszystko przez ich religie...

edzio3922

edzio zejdź na ziemię. Ja nie wiem jakim trzeba być ignorantem by zwalać winę za bezdenną głupotę sceny walki na noże na religię. Terroryści to też ludzie jakby jak w tym filmie gineli setkami w starciu z 10 dzielnymi żołnierzami ameryki to wystarczyłby wysłać 1000 żołnierzy stanów zjednoczonych (z nożami najlepiej tylko ;)i wojna wygrana:) Chyba za dużo się filmów naoglądałeś o krav madze lub Matrixa (niestety muszę cię rozczarować nie da się zatrzymywać kul siłą woli). Krav Maga może jest i skuteczna ale nie na odległość 2-3 metrów przy liczebnej przewadze przeciwnika. Może dla przykładu policz sobie ilu tam ginie Irakijczyków w starciu z iloma Amerykanami ignorancie. Wojna w Iraku jest tylko dlatego wygrywana przez Amerykanów że mają ogromną przewagę w uzbrojeniu ludziach i zapleczu.

ocenił(a) film na 5
edzio3922

2004; zaledwie rok od inwazji; w szeregach partyzantów było wielu żołnierzy, niekiedy weteranów zaprawionych jeszcze w wojnie iracko-irańskiej więc nie sądze by byli to ludzie nie umiejący strzelać oraz nie znający podstaw taktyki działań piechoty -zwłaszcza że lider partyzantów nawiązywał strojem do ucznia "bazy".
Poza sceną nożową pare innych wzbudziło moje zdziwienie.
Początek - jak widzimy Amerykanie konkursowo kładą obławę na obsługę moździerza 82mm/w mojej kopii lektor czyta 83/; no ale dzięki temu mamy piękną tragedie /zdychający sierżant/.
5 daje za naturszczyków oraz jedno zdanie "okupacja jest jak wprowadzenie się do Ciebie rodziców"....ciut chcieli przełamać propangandowy bełkot.
Oglądając film byłem pewien że jest on made in USA; dopiero napisy przekonały mnie że on made in Canada ....i zrozumiałem przesłanie - tam walczyli DOBRZY żołnierze i OCHYDNA CIA..... podobnie jak w armii niemieckiej /skrót myślowy/okresu III Rzeszy gdzie były tylko jednostki wyrodne jednostki SS oraz kuchnio-orkiestra która nigdy nosów z koszar w Raichu nie wytkneła...no chyba że na gościnne występy ale te to zawsze w muszlach koncertowych ;)

edzio3922

na panzershreka też nie powiesz bazooka ? nazwa nazwą nie liczy się znajomość uzbrojenia przy ocenie filmu nie wiem czy to rozumiesz?

1/10

ocenił(a) film na 1
dagot

1/10 to i tak za dużo. -100/10 to byłoby adekwatne do tego gówna. Straciłem 103 minuty życia.

ocenił(a) film na 8
wm79

...I tak gównianego. Film jest bardzo dobry i nie wiem jakim debilem trzeba być, żeby dać niżej niż 5.

dagot

nie no, nie mogę przejść obok tego obojętnie. czego polskich żołnierzy uczą? CHYBA W GROM! ludzie, walki w ręcz to w wojsku uczą tyle, co strzelania z ostrej. czyli prawie nic. teraz się zmienia, ale duuużo czasu minie zanim, jeżeli kiedykolwiek, szkolenia w mon będą stały na przyzwoitym poziomie. wszystko wygląda cacy na papierze i konferencjach prasowych, realia są zupełnie inne, nawet w tych "elitarnych" jednostkach. oczywiście, żołnierze amerykańscy są szkoleni znacznie lepiej, ale nie zmienia to faktu, że kilku chłopa z NOŻAMI na bandę zaprawionych w boju partyzantów, którzy zapewne w niejednej walce brali udział, to jakiś mało śmieszny żart. prawdą jest, że np w czasie walk w mogadishu ok 100 rangers/delta/seals/soar walczyło z całym miastem zadając poważne straty przeciwnikowi (amerykanów zginęło kilkunastu, somalijczyków zależnie od źródła od 1000 do nawet 3000), ale to zupełnie inna bajka, tam zwykli ludzie, dzieciaki, kobiety, i przeciętni "obywatele" chwycili za broń wraz ze średnio wyszkoloną milicją. w iraku, partyzanci są często doskonale wyszkoleni i przygotowani. powtarzam, nikt kto interesuję się militarystyką, lub jest zawodowcem, nie weźmie tego filmu na serio.

ocenił(a) film na 2
dagot

Jako fan filmów wojennych muszę z przykrością stwierdzić iz film jest beznadziejny, najbardziej raziła mnie gra aktorska (w większości rzołnierzy) i bardzo tandetny scenariusz. Dałem aż 3/10 choć nie wiem do końca za co, może dlatego, że mimo wszystko to film wojenny i z autentycznymi faktami.

ocenił(a) film na 3
LoKoMoTiV

Zgadzam się z przedmówcą, ja również oceniłem film na 3/10. Kaszana straszna ale obejrzałem prawie do końca więc jedynki nie wystawię, choć kusiło...

ocenił(a) film na 2
conrado2991

2/10 po głębokich przemyśleniach:)

LoKoMoTiV

taa szkoda ze nie bylo tu tomasza cruza i wesleja snmajepsa i kupy efektow wtedy by wam sie podobal...film prosty,naturalny i taki mial byc

romano1999

my nawet takiego gowna jak to piszecie nie nakecilismy haha no moze operacja samum jest bardziej realistyczna?

ocenił(a) film na 3
dagot

dokładnie, zgadzam się pierwsze 10 min- jak można nie koordynować manewrów z bazą,chodzi mi o łącznościowca,czy nie powinien poinformować bazę o ataku na konwoj oraz o ewentualnych rannych

ocenił(a) film na 10
dagot

Film jest bardziej realny niż się wam się zdaje. Wiem co mówię bo sam służę w wojsku i uczono mnie takich spraw. Po 1 jeśli chodzi o RPG jest to typ Rosyjski używany tylko przez amatorów wojska. Wyrzuca on granaty które wbijają się do danego obiektu a następnie eksplodują. To RPG jest TYLKO na ludzi/zwierzęta bo do innego "materiału" się nie wbije granat. Jeśli trafi w ciężarówkę to odbije się od niej i jeszcze zmniejszy się siła eksplozji. Więc ta wyrzutnia grantów na takie pojazdy to jakby ratlerek szarżował na słonia. Po 2 celność żołnierzy amerykańskich zależy od broni. Narzekacie że jak oni mogą nie trafiać a sami spróbujcie. Ja też mam na co dzień taki sprzęcik i jak strzelałem pierwszy raz z tej broni to tak sobie myślałem że przecież co to jest strzelać z takie karabinu a jak zacząłem strzelać to mój dowódca zaczął się śmiać bo po 10 strzałach byłem już na ścianie. Więc jeśli oni na taką odległość strzelają to mały ruch kosztuje ich ok. 1 metr. Po 3 walki z nożem dałbym 5/10 bo rzeczywiście reżyser poszedł trochę w stronę nadzwyczajnych zdolności. Ale niektóre akcję są prawdopodobne przy małym szczęściu. Sztuka walki krav madze to chyba jakiś żart co nie? Przecież to jest tak prymitywne że ratlerek by się zaczął śmiać. Ta sztuka walki jest teraz zastąpiona 100 razy lepszą ale w tamtych czasach chyba krav-u jeszcze uczyli. To tyle co do filmu. Dałem mu 10/10 bo film fajny a nie dlatego że realistyczny na 100%.

dagot

kolejny film po "bitwie o Irak" nasączony propagandą anty muzułmańską. Po prostu bezkarność Ameryki.

ocenił(a) film na 1
dagot

W pełni się z tym zgadzam...

dagot

Nie z bazooki tylko RPG7.Nie mylić sprzętu!!!!

ocenił(a) film na 10
dagot

świetny film i 1/10 dla twojego gustu choć mało realistyczny w kwestii celności partyzantów strzelających z rpg