Och, ten film dostaje zasłużoną dwójeczkę. Ten drugi punkcik za to, że można go wykorzystać
podczas lekcji na temat stereotypów. Momentami wydaje się, że w napisach końcowych, gdzieś
zaraz po amerykańskiej fladze, przewinie się napis "film sponsorowany przez rząd stanów
zjednoczonych ameryki".
PS. Uważajcie na arabów, podobno każdy ma za pazuchą RPG i przewiązany jest laskami
dynamitu (w żadnym wypadku C4, ani "homemade shit" to musi być TNT).