myśle że mogło być owiele lepiej , bardzo dobrze że do serii wrócił Michael Dudikoff , szkoda że nie było Steve Jamesa (nie stety już nie żyjącego ) . Nie potrtzebnie grał Bradley , zgadzam sie z przedmówcą . W sumie akcja jest gdy pojawia sie Dudikoff mój ulubiony aktor . Urodzony do tej serii