chociaz kiedys pamietam amerykanski ninja i akademia policyjna to byly chyba najczesciej wypozyczane i ogladane na vhs filmy. no moze jeszcze lody na patyku. ja rozumiem ze 10 czy 12 letnie dziecko moze sie podniecac tym filmem bo sa ninja, walki karate, wybuchy, strzelanina. ale doroslemu facetowi nie wypada sie tym ekscytowac. dajcie spokoj, takie to wszystko naciagane ze hej!
ale ty chyba nie kapujesz ten film powstał w latach 80 !! wtedy takie sie filmy robiło to sie podobało kasa z tego było a słowo ninja we wcześnieszych talach w ogóle nie było znane dopieero w latach 80 przemysł filmowy się tym zainteresował a u nas w polsce ten film trafił na salony w latach 90 zaczeła sie era vhesiaków i to były te zjaebiste czasy teraz jak sie ten film ogląda to sie wspomina stare czasy jak sie było małym i do wypożyczalni sie latało to jest nostalgia a filmy z tej epoki nazywa sie oldschoolowymi
A Rambo czy rocki, przeciez one też są naciągane że hej a wszyscy je oglądamy z błyszczącymi oczami (ja napewno) Film ten ma 20 lat i weż to pod uwagę.
POZDRAWIAM
spoko spoko, ja wiem. tez ogladajac wczoraj na tvnie sobie przypominalem jak bedac brzdacem ogladalem to z moim tata :) i wiem ze kiedys takie filmy naprawde wszystkich krecily - jak jeden czlowiek sam rozwalal caly oddzial wojsk, jednym strzalem kladl kazdego, a sto kul wroga nie moglo w niego trafic. albo jeep uderza w drzewo i od razu wylatuje w powietrze :) wiadomo, fajerwerki byc musza, bo ma byc widowisko.
a ze filmy takie juz nie powstaja to fakt (no moze poza jakimis nisko budzetowymi, B-klasowymi produkcjami) - i to czyni je tym bardziej wyjatkowymi. czulem sie jakbym ogladal kreskowke Marvela :)
Panowie fl jest kultowy i ni ma godki:] cos takiego juz nie powstanie. Ja zawsze zawsze obejrze ten film na naszym wiejskim polsacie z blyskiem w oku przynajmniej poto zeby sobie przypomniec czym "jaralem" sie jako 12 letnie dziecko:] pzdr dla oldschoolowiczow:)
Tia trzeba przyznać ze takei filmy jak Rambo, Amerykański ninja, czy filmy ze Stevenem Seagalem, choć nie są zbyt inteligentne, zbyt złożone i zbyt ambitne to jednak mają w sobie ten nietypowy klimat, wypełnionych kiczem lat 80.
Sam też je oglądam z sentymentem, wracając do czasów beztroskiego dzieciństwa. Ja oglądałem je z braćmi gdy miałem 5 czy 6 lat, podczas gdy inni zajmowali się wyłącznie japońskimi kreskowkami... Dzieciństwo fajnie jest czasem powspominać i dlatego te głupiutkie filmiki dalej mi się podobają. Jednak jeśli miałbym odejść od sentymentów i być obiektywny, to nie dałbym żadnemu z nich więcej niż 7/10.
Jasne że naciągane, ale wtedy to był kut! Podobnie jak Rambo, Commando, Rocky, Akademia Policyjna itp. Teraz oglądam te filmy własnie przez pryzmat tamtych czasów kiedy to zbieraliśmy się z kuplami i jednego który był szczęśliwym posiadaczem magnetowidu, czy choćby odtwarzacza VHS i z wypiekami na twarzach oglądaliśmy wyczyny naszych idoli. Dziś żona się ze mnie śmieje gdy zakreślam flamastrem w programie TV takie pozycje by ich nie przeoczyć....ale cóż filmy klasy B, 20razy kopiowane z fatalnie podłożonym tłumaczeniem (nierzadko nakładanym na niemiecki ohydny dubbing) kiedyś królowały. Naszych ojców fascynowała Bonanza, Zorro i westerny a nas Arni, Stallone.... i Teresa Orlovski
cytat:
czulem sie jakbym ogladal kreskowke Marvela :)
Masz coś do kreskówek Marvela? To weź numerek i stań w kolejce po wpierdol.
Kolejny pajac na forum. Nie ma to jak porównywać film do kreskówek ... no tylko debil tak potrafi. Skończ gimnazjum a potem pisz na forum ok?