Dawno temu (jeszcze za czasów VHS) oglądałem film o samuraju, który na początku filmu jako jedyny ocalał z katastrofy samolotu. Tytuł filmu był Amerykański samuraj, ale to nie ten słynny z 1992 roku. Jedyne co pamiętam, to to, że ten samuraj był nieśmiertelny i zabić go można było tylko poprzez odcięcie głowy, podobnie jak jego mistrza i wroga. Może ktoś kojarzy ten film?