to jest dramat albo nawet mozna podciagac to jako romans ale nie komedie oceniacie to jako komedie i dajecie niskie oceny tymczasem film wcale nie jest zly!! jak wogule mozna napisac ze to komedia xD w usa nie przedstawiali tego jako super komedie xD
No dobze to jesli wezmiemy ze to romans to beznadziejny a jesli dramat to ten film to dno pozatym zerzniety z innego filmu wiec o czym tu mowic,wszedzie ten film widnieje jako komedia w amerykanskich listach tez wiec o czym ty piszesz?
nie znalazlem nigdzie zeby widnial jako komedia, i mysle ze ocena filmu jako dno to przesada nie jest napewno wybitnym filmem ale zdecydowanie uwazam ze nie jest beznadziejny wydaje mi sie ze ma pare pozytywnych stron
jako dramat film bylby niezly chociaz poczatek dosc płytki, natomiast jako komedia-beznadzieja!! jedyne co mi sie podobalo to że nie było mega słodkiego hollywoodzkiego zakończenia
Całkiem niezły film o płytkim kolesiu niestety oceniany głównie przez 'zawodowców' dla których Szkoła uczuć jest świetnym filmem albo ludzi delikatnie niedowartościowanych(zupełnie jakbym czytał recenzje książki Neil'a Straussa). W sumie żadna rewelacja ale niegłupi, dający troszkę do myślenia, a to jest już coś.
Cóż, ciężko określić gatunek tego filmu, bo jako żaden nie spełnia oczekiwań. Poszłam do kina na komedie, a tymczasem jedyną atrakcją seansu okazały się idiotki siedzące przede mną. Jedynym plusem jest zakończenie, ale film mógłby trwać 30 min. Chociaż byłoby ciekawniej...