Widziałam ten film niedawno w Iluzjonie. Sympatyczna propozycja na letni wieczór. Może i Lucas nie wznióśł się na wyżyny, może i fabuła przewidywalna, ale udało mu się porwać mnie w czasy szalonych lat sześćdziesiątych. Film zdobył wiele nagród na festiwalach (Złoty Glob, pięć nominacji do Oscara). Wg mnie największe atuty to spora dawka starego rocka i jeszcze większa - przejażdżek i pościgów samochodami z prawdziwego zdarzenia. Ach te piękne amerykańskie wozy... miło popatrzeć