PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=110005}

Anatomia piekła

Anatomie de l'enfer
2004
4,7 1,2 tys. ocen
4,7 10 1 1170
3,9 10 krytyków
Anatomia piekła
powrót do forum filmu Anatomia piekła

Intrygujące spojrzenie na seksualność. Chciałoby się powiedzieć kobiecą, lecz w rzeczywistości w równej mierze mówi ona o kobietach i mężczyznach. Breillat kontynuuje w "Anatomii piekła" podróż, której dotychczas najważniejszym punktem był "Romance". Po raz kolejny reżyserka próbuje wykroczyć poza normy współczesnej cywilizacji, współczesnej a zatem w dużej mierze patriarchalnej.

Nie odrzuca tego, co za patriarchatu przyjęło się uważać za tabu, nieczyste, odstręczające. Wręcz przeciwnie, Breillat przygląda się temu i co więcej akceptuje to. Kiedy bohater stwierdza, że miękkość kobiecego ciała domaga się albo obrzydzenia albo brutalności, reżyserka w osobie głównej bohaterki akceptuje to. Kobieta jest tu w pełni godna pogardy, słaba, staje się obiektem odrazy i przemocy. Krew menstruacyjna, seks analny, całkowity psychiczny i fizyczny ekshibicjonizm. Kobieta pokazana jest tutaj w pełnej krasie i niczemu, co do tej pory było odrzucane, Breillat nie zaprzecza, co paradoksalnie prowadzi do odkrycia rzeczywistej siły kobiety. Obsceniczność jest nią tylko poprzez kulturową definicję. Autorami tej definicji są zaś mężczyźni, którzy kryją za nią swą własną słabość i lęk.

Szkoda tylko, że gra aktorska nie jest równie intrygująca i ciekawa, co tematy poruszane w tym dość krótkim obrazie. Drewniana gra Siffrediego i wcale nie wiele lepsza Casar są sporą wadą. No cóż, przy scenach jakie kręcono na potrzeby obrazu zapewne lepszych aktorów nie dało się znaleźć.

Ciekaw jestem jednak, jak obraz ten odbierają kobiety. Na ile one potrafią wyzwolić się z pęt moralnego i estetycznego kodeksu.

ocenił(a) film na 9
torne

zajrzałem z ciekawości na Twoją ocenę-recenzję i pomyślałem: jakie to szczęście, że mamy różne oczy. gdybyśmy widzieli to samo, przyszłoby umrzeć z nudy. a tak każdy pozostaje z własnym zdaniem;)