Udział znanych ( i uznanych ) nazwisk nie idzie w parze z poziomem tego gniotka.
Bez przesady z tymi negatywami. Film może nic nowego nie wnosi, ale ze względu na aktorów i w miarę spójny (choć niezbyt odkrywczy) scenariusz i poprawnie prowadzoną fabułę, jest całkiem przyzwoity, jak na standardy obecnego amerykańskiego kina.
Można obejrzeć, jak ktoś ma enkę, to zalega jeszcze we vodach. A jak komuś nie żal kasy to jest na DVD.
Nie.
Ta pozycja nie jest przyzwoita.
Fabuła pisana na kolanie + bardzo przewidywalna.
Dialogi sztampowe i sztuczne.
Absolutnie nieprzekonywująca i drażniąca gra aktorów, którzy mając taki dorobek, tych ról powinni się wstydzić.
5 godzin klęczenia na grochu to byłaby odpowiednia kara;) dla Kidman i Cage'a za to ustrojstwo.
Wstyd, Panie Dziejku.
Aktorów? Właśnie ze względu na aktorów ten film ominę szerokim łukiem. Konkretnie mówię o Nickolas'ie Cage'u, który ostatnio łyka wszystko jak pelikan i od baaaardzo dawna nie widziałem z nim przyzwoitego - co dopiero mówić dobrego - filmu. Wszedłem aby zobaczyć ocenę w nadziei, że może jednak coś się zmieniło bo zarys fabuły prezentował się interesująco, ale widząc jaką ten film ma ocenę śmiem przypuszczać, że jednak pozostało po staremu. Udział w obsadzie Nickolasa Cage'a wciąż można odczytywać jako "NIE OGLĄDAĆ !!!".
Nie rozpatrujmy może tego w tych kategoriach, bo musiałabym powątpiewać w Twój, a tego nie chcę;)
Po obejrzeniu tego filmu zdziwiłem się jego oceną na tym portalu. Film wiadomo, nie jest jakimś super mistrzostwem świata, jednakże cały czas trzyma w napięciu, a oto w takich filmach chodzi!
Mi się bardzo podobał, troche lipne zakończenie, ale cóż.