Moja ocena to 3/10 i to niestety tylko dlatego, że lubię głównych aktorów. Dla tych, którzy 
mają podobny gust do mojego (polecam sprawdzić) szczerze odradzam. Stracone 
kilkadziesiąt ileś minut - dotrwałem do końca tylko dlatego, że poziom odporności na 
żenadę wczorajszego wieczoru był wyjątkowo wysoki. 
Rozumiem powody, dla których Nikola i Nikolas zgodzili się zagrać w tym filmie. Botoksowe 
kuracje paszczęk bohaterów spowodowały poważne obniżenie możliwości mimicznych co w 
rezultacie przekłada się na spadek wiarygodności granych postaci - tak ceniony przecież 
przez reżyserów. I tak: utrata zdolności mimicznych - > słabe propozycje scenariuszowe 
(spadek do II ligi) - > konieczność wyboru gorszych scenariuszy (trzeba z czegoś żyć 
przecież) = rozczarowanie :( 
Podsumowując: dla Nikoli (wciąż cudownej urody kobiety) i Nikolasa (się nie znam) 
przyszedł czas do zaakceptowania faktu starzenia się i przyjęcia tego faktu z godnością. 
Pomimo złego filmu i dużego rozczarowania życzę im powodzenia.