Filmowe prosiaki mogą być równie dobrze uchodźcami z Al Swineidy, krzewicielami demokracji od Wójka Hamma jak i nieść bratnią pomoc w ramach Piggystroyki. Albo po prostu nieść cywilizację do nowo odkrytych zakątków świata... Można by rzec, że cała historia ludzkości jest usłana świniami.
Czy komuś jeszcze niniejsza animacja kojarzy się z piosenką "Fire Coming Out Of A Monkey's Head"?