Fajna bajka. Nie odkrywa Ameryki, ale rzeczywiście ogląda się to bardzo przyjemnie. Mój trzeci film Chadhy - po "Podkręć jak Beckham" i "Dumie i uprzedzeniu" - i trudno mi ją nazwać "wybitną" reżyserką, ale takie ciepłe, romantyczne filmiki robi całkiem nieźle. :P