Ja tam się Aniołowi nie dziwię ,że wpadł na Ziemię - mógł tam przynajmniej spotkac Beresia,Świetlickiego,Trelę w takiej przpeiknej scenerii Krakowa , tu mamy lepiej .Pomyśł z zejściem Anioła na ziemię nie jest wprawdzie nowy (Niebo nad Berlinem..),ale podejście się zmieniło - my tu na Ziemi opócz spraw życia codziennego, szarych i smutnych - mamy czasami bardzo śmiesznie , a i widoki wspaniałe