zarówno jeśli chodzi o cały film jak i obsadę roli tytułowej
a uzupełniając swój pierwszy, lakoniczny komentarz - ostatnio przypadkiem obejrzałem film "Wróg publiczny numer jeden, część 1" z Vincentem Cassel w roli głównej https://www.filmweb.pl/film/Wr%C3%B3g+publiczny+numer+jeden%2C+cz%C4%99%C5%9B%C4 %87+1-2008-393442
i można by się w obu tych produkcjach dopatrzyć sporego podobieństwa - oba w końcu opowiadają o bandycie i jego coraz bardziej szalonych perypetiach. Ale zarazem oba dzieli prawdziwa przepaść, zresztą sprawdźcie sami :-)
Bardzo mnie ten film rozczarował. W kilku żołnierskich słowach: irytująca narracja, denerwujący główny bohater, który miał chyba botoks w ustach, tak były napompowane i nie mogłam się przez to skupić. Film zwyczajnie za długi.Dobrze wypadła natomiast "scenografia" z lat 70-tych oraz muzyka. Miałam wrażenie, że reżyser wykorzystał również dla uwiarygodnienia lat 70-tych taśmy ORWO, tak to się nazywało? Kadry były lekko rozmyte i wyblakłe.Więc ogólnie rzecz ujmując- patrzyłam na obraz i słuchałam dźwięku a nie wciągałam się w film...