jak mawial pewien Jan. Filmw jest nudny i za dlugi, scenariusz bylby najgorszym elementem gdyby nie gra aktorska w ktorej prym najbardziej drewnianej roli wiedzie glowny bohater chociaz w niektorych scenach przegrywa z glowna rola kobieca ktora jest tam akurat wciskana przez scenarzyste chyba tylko w ramach parytetu. Poszczegolne sceny nie sa zle nawet niektore sa calkiem dobre ale powiazanie miedzy nimi.. to juz jak wspomnialem zasluga scenarzysty :P Nie bede sie rozwodzil nad szczegolami co w tym filmie jest glupie i bez sensu ale sprawny montaz, efekty dzwiekowe i podklad muzyczny niestety nie maja szans uratowac tego gniota. Wyjscie do kina na ten film tylko na wlasne ryzyko i dobrze przed seansem wypic kawe.