Uwielbiam filmy oparte na faktach historycznych i musiałem też polubić "Anne i króla". Historia opowiadziana w tym melodramacie bardzo mi się spodobała. Fajnie się w tym filmie prezentują Indie,aż chce się wyrwać z fotela i natychmiast tam jechać. Chow na szczęście zagrał lepiej niż w "Przyczajonym smoku" i Fosrerce także nie mogę niczego zarzucić. Nie podoba mi się tylko tak mała ilość osób na tym forum. Powinno być więcej bo on jest tego wart.