ale mimo to jest to film bardzo dobry.
Realizacja w odróżnieniu od wspomnianego jest tradycyjna, ale aktorz ożywiają opowieść. Wnoszą w nią życie,ducha, energię, pasję.
RICHARD BURTON jest jak zwykle bezbłędny. To rzeczywiście wybitny aktor.
Dlatego takim zaskoczeniem jest grająca rolę tytułową GENEVIEVE BUJOLD - co za charyzma, co za moc ekspresji. Stworzyła niezwykły portret niechcianej królowej. Drobnej postury, ale niezwykle silnego charakteru.
Brawurowa rola.
Warto to zobaczyć.
Ladnie napisane! Nie trzeba nic dodawac, nie ma powodu nic ujmowac. To odnosnie dwojki w/w glownych postaci. Warto za to dodac, ze inni aktorzy grajacy znaczace role drugoplanowe - A.Quayle, J.Colicos, I.Papas - tez spisali sie na medal, a i pozostali ktorzy mieli tam cos do zagrania tez wypadli co najmniej dobrze. Zdecydowanie warto zobaczyc!