Ty długo czekałaś na ten film, a ja dla odmiany długo zabierałem się za jego obejrzenie. Lecz gdy już to uczyniłem, to od tego czasu już kilka razy go zobaczyłem. Marka Stronga wcześniej w ogóle nie kojarzyłem (o dziwo, bo gdy teraz zerknąłem w czym grał, to aż się zdziwiłem, bo przynajmniej z kilku ról powinienem go znać). W każdym razie, w tej wypadł bardzo fajnie i z pewnością z tą będę go póki co kojarzył.
Mam za to inne zdanie, niż Ty, co do postaci Anny. Nie będę ukrywał, że Taissa niesamowicie mi się podoba, od jej spojrzenia ciężko wzrok oderwać, więc to może jakoś tam wpływać na moją ocenę. Niemniej, próbując zostawić na boku ten aspekt, to uważam, że stworzyła postać dokładnie taką, jaką można by sobie wyobrazić, myśląc o bardzo bystrej i dość inteligentnej dziewczynie, zdolnej do takich manipulacji. Świetnie wpisała się tym w klimat filmu, więc trudno też abstrahować od tego ostatniego. A zakończenie faktycznie zaskakujące :) - i po raz kolejny się przekonałem, że choć sporo tytułów już widziałem i uważam, że nie jest łatwo mnie zaskoczyć, to jednak ten pogląd znów uległ weryfikacji.
Przed poznaniem zakończenia dałem pauzę i pomyślałem "aaa, może zrobię coś nietypowego w takiej sytuacji i nie obejrzę zakończenia - pozostając w niewiedzy, z tym dreszczykiem emocji, o którym piszesz, a i chyba po prostu chciałem, aby ta historia się nie skończyła i można było samemu dopisać mniej lub bardziej niezwykłe wyjaśnienia". Wiem - trochę dziwne, ale to była tylko chwilowa myśl, gdyż za bardzo by mnie potem zżerała ciekawość i nie dałoby mi to spokoju ;)

Zakończenie było akurat w opór przewidywalne

Biorąc pod uwagę, że grała dopiero od 2 lat to Taissa Farmiga całkiem nieźle poradziła sobie w roli Anny.

Te glam_girl, to mój avek :<

już nie:D