Jedna z wielu typowych, usaowskich propagandówek dla ichniejszych młodych. Oparta na banalnym schemacie: młody gniewny wyszlifowany "w wojsku" na superheroesa i patriotę. Do tego, taki tam Rocki w mundurze. Jest tu bardzo wiele bzdur, ale idiotyczna końcówka sprawiła, że dostałem czkawki.