Cały film (scenariusz i fabuła) średnio wypadł dużo tam CGI, innymi słowy jeden wielki misz masz , ale mi się podobał. Tylko M.O.D.O.K jak dla mnie to trochę zmarnowany potencjał no bo w komiksach nazywał się George Tarleton, a tu się okazało, że to był Daren Cross czyli dawny Yellowjacket.
Co do Lokiego, gdybym nie zobaczył serialu "Loki" to pomyślałbym "Przecież Loki zginął, jakim cudem został wskrzeszony" i cała ta dynastia Kanga zdobywcy, już jeden okazał się groźny zwłascza, że nieraz pokonał Avengersów z różnych linii czasu, ale niebawem obecni Avengersi będą musieli się zmierzyć z całą dynastią.