Jeżeli chodzi o kwestie graficzne, czasem odnosiłam wrażenie, że mocno widać zabiegi CGI. Nie mogę się jednak przyczepić do postaci, tutaj robota została wykonana bardzo dobrze.
Niektóre wątki fabularne były trochę bez sensu. Pojawiło się też dość dużo humoru, co Marvel ma w zwyczaju. W pewnych momentach jednak humor był trochę niesmaczny.
Wracając do fabuły - Kang Zdobywca. Postać, przy której Thanos miał być pestką. Postać, która jest przepotężna, niszczy światy jednym „wrzaskiem” i tak dalej, i tak dalej. Cóż. No tak średnio bym powiedziała.
Jednak ogólnie przy filmie bawiłam się dobrze.
Chętnych do przeczytania całej mojej recenzji odsyłam na mojego bloga, do którego link znajdziecie wchodząc na mój profil - dopiero zaczynam :)
Z góry dziękuję!