Zaletą tego filmu jest oryginalność, ale jest to również jego wada - reżyser stosuje miejscami chwyty tak niekonwencjonalne, że publika reagowała śmiechem.
Film był całkiem niezły mniej więcej do połowy, w momencie gdy wizje bohaterów zaczęły się materializować w lesie film stał się zbyt dosłowny i przez to śmieszny. Również postępujące szaleństwo bohaterki było mało przekonywujące.
Film poniżej oczekiwań (4/10) - btw nie jest to horror, lecz hmm... dramat psychologiczny? W każdym razie strachu w filmie raczej nie uświadczycie.