Ten film powinien mieć miano thrilleru pornograficzno - psychologicznego. Nie polecam. Film obrzydliwy, bez przesłania i sensu. Mocno rozbudowany wątek erotyczny. 1/10.
Mylisz się. Film jest nacechowany mnóstwem odniesień, jest bardzo dobry, trzeba go tylko "umieć" oglądać.
"Film jest nacechowany mnóstwem odniesień, jest bardzo dobry, trzeba go tylko "umieć" oglądać. "
O jakich odniesieniach mówisz ?
Jest kilka odniesień do Biblii na przykład, poza tym poszczególne sceny można przecież interpretować w oparciu na przykład o literaturę czy filozofię... I to na swój sposób. Myślę, że to był celowy zabieg reżysera.
Film jest ciężki, to prawda i niełatwo się go ogląda, aczkolwiek uważam, że warto.
Na pewno Król Lew czy Władca Pierścieni jest mniej wymagający ale krótko na temat: ma Pani chyba inny gust...
Pozdrawiam
Wygląda na to, że mam. Lecz nawiązanie do "Władcy Pierścieni" i "Króla Lwa" nie było zbyt udane - mam wiele więcej ocenionych filmów, więc by choć po części można było poznać mój gust filmowy, trzeba by było zrobić krótkie obeznanie. :-)
"Władca Pierścieni" jest najlepszym filmem fantasy ostatnich lat, nakręconym na podstawie dzieł Tolkiena, a o "Królu Lwie" chyba nie trzeba mówić - klasyk w swojej kategorii i piękna bajka, która po okresie dzieciństwa pozostawić może dobre wspomnienia.
Natomiast film, który komentujemy, to dla mnie dno. Ale jest to moja subiektywna ocena, rozumiem, że zapewne jest wielu o innym zdaniu, i szanuję to.
Dobranoc. :-)
To przede wszystkim kilka różnych filmów, w których żaden sposób nie da się porównać, każdy jest inny i każdy jest dobry na swój sposób.