Po obejrzeniu filmu (z niesmakiem) zacząłem czytać te wszelkie recenzje i jestem zdziwiony
takim podejściem do filmu. Doszukiwanie się tych wszelkich skomplikowanych przesłanek,
psychologi, filozofii wg mnie jest tylko próbą zatuszowania debilizmu tego filmu.
Reżyser powinien nie być wychwalany i podziwiany za ten obraz tylko zaraz po premierze
zabrany przez panów w białych fartuchach na specjalny oddział w szpitalu.